– Biorąc pod uwagę to, co się stało w Dalikowie, lepiej, że ksiądz usunął niektóre drzewa – komentuje Krzysztof Stępiński, burmistrz Błaszek.
Gospodarz gminy ma na myśli wypadek sprzed kilku lat, gdy na dalikowskim cmentarzu konar spadł na jedną z parafianek. Dziewczyna przeżyła, ale zawsze już będzie niepełnosprawna i z tego tytułu parafia ma jej wypłacić niebagatelne odszkodowanie. Ponieważ parafii na to nie stać, więc całkiem prawdopodobna jest jej licytacja.
W październiku na błaszkowskim cmentarzu zostało ściętych przynajmniej kilkanaście drzew.
– We wrześniu minionego roku parafia uzyskała zezwolenie na pielęgnacje i wycięcie 10 drzew, a w tym roku na piętnaście – wyjaśnia Krzysztof Stępiński. – Ponieważ poprzednio ksiądz nie wyciął wszystkich, na które miał zezwolenie, więc w tym roku było ich więcej. Z urzędu byli na cmentarzu przedstawiciele komisji, którzy zdecydowali o usunięciu drzew częściowo lub całkowicie obumarłych, a także tych, które zagrażały zdrowiu lub życiu ludzi oraz pomnikom.
Wielu właścicieli nagrobków zabiegało o wycięcie drzew, ale nie z uwagi na własne bezpieczeństwo.
– Przejście do grobu było malutkie, a poza tym nie mogłam dać rady z utrzymaniem nagrobka. Cały czas spadały na niego liście... – przyznaje jedna z błaszkowianek.
Dlatego wystarała się w parafii o zgodę na wycięcie pięknej, starej lipy. Za usługę zapłaciła, a drzewo wziął kościelny, bo nie była nim zainteresowana.
– W większości wycinaniem drzew zajmowała się firma, której parafia za tę usługę zapłaciła 2.500 złotych – wyjaśnia ksiądz Roman Sroczyński, wikariusz w błaszkowskiej parafii. – Drewno trafiło do parafii. Jeśli ktoś prywatnie zlecił usunięcie drzewa, wówczas był zobowiązany do jego zabrania i posprzątania terenu.
– Dobrze by było, aby w miejsce starych drzew nasadzono nowe – mówi Włodzimierz Marszałek, emerytowany nauczyciel i regionalista z Błaszek. – Przydałyby się tuje, ozdobne świerki, aby nekropolia miała naturalny wygląd. Za karygodne uważam wycinanie drzew tylko dlatego, że lecą z nich liście. Z tego powodu można by usunąć wszystkie stare drzewa, bo na cmentarzu są tylko nagrobki.
– Wczoraj trwały na cmentarzu ostatnie pielęgnacyjne prace – dodaje ks. Roman Sroczyński. – Dalszej wycinki drzew nie będzie. A nowe nasadzenia pojawią się, gdy zaczniemy zagospodarowywać teren przeznaczony na nowy cmentarz.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?