Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awans Skry Bełchatów w Lidze Mistrzów

Paweł Hochstim
Siatkarze mają powody do radości - spisali się znakomicie i dalej walczą o wygranie Ligi Mistrzów
Siatkarze mają powody do radości - spisali się znakomicie i dalej walczą o wygranie Ligi Mistrzów fot. Dariusz Śmigielski
Gdyby bełchatowianie odpadli w rywalizacji z Knack Roeselare, byłoby to po prostu niesprawiedliwe. Bo Skra jest zespołem znacznie lepszym. Teraz, w bezpośrednim boju o awans do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, zmierzy się z Zenitem Kazań, który dwa razy po 3:0 wygrał z ACH Volley Bled.

- W porównaniu z pierwszym meczem w Belgii, musimy poprawić wiele elementów, ale przede wszystkim zagrywkę - zapowiadał 24 godziny przed meczem atakujący mistrzów Polski Mariusz Wlazły. - Zagrywka, od tego wiele zależy - wtórował mu trener Jacek Nawrocki. W sobotę w meczu na szczycie PlusLigi z Asseco Resovią Rzeszów bełchatowianie zagrywali bardzo dobrze. W środę - kapitalnie. I to niemal wszyscy - Wlazły, Michał Winiarski, Bartosz Kurek czy Daniel Pliński. I nie tylko dlatego, że belgijski rozgrywający Frank Depestele biegał po całym boisku za piłką lub patrzył, jak ucieka w trybuny. Również dlatego, że bardzo mało zagrywek psuli. W pierwszym secie chociażby tylko dwie.

Depestele przed meczem mówił, że nie wyobraża sobie, by jego zespół musiał grać w Łodzi złotego seta po wysokiej porażce w meczu. Już w połowie drugiego seta musiał jednak godzić się z faktem, że tak właśnie będzie. PGE Skra była zespołem lepszym, a do tego miała niepodważalne dwa atuty - wyśmienitą formę i hałasujących jak samoloty odrzutowe kibiców.

Atlas Arena jest na pewno halą nowocześniejszą, z wygodniejszymi krzesełkami, klimatyzacją i pięknym telebimem. Ale nie ma jednego, kto wie, czy nie najważniejszego w sporcie - atmosfery. Bełchatowscy siatkarze grali tam przy trzynastotysięcznej widowni, ale nigdy nie udało się tam zrobić takiego hałasu, jak dziewięciu tysiącom fanów w hali przy ul. Skorupki.

Pełna relacja z meczu na stronie Dziennika Łódzkiego

PGE Skra Bełchatów - Knack Roeselare 3:0 (25:21, 25:17, 25:15) złoty set 15:12
PGE Skra: Falasca 3, Winiarski 11, Możdżonek 6, Wlazły 22, Kurek 16, Pliński 6, Zatorski (libero) oraz Novotny 1, Woicki 1, Antiga, Bąkiewicz 1. Trener: Jacek Nawrocki.
Knack: Depestele, Deroo 13, Celitans 5, Tuerlinckx 11, Verhanneman 5, Vlam 2, Callebert (libero) oraz Geerinckx, Verhelst, Hoho 1, Contreras 3. Trener: Dominique Baeyens.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto