Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja pomocy dla 23-letniej Natalii, która uległa poważnemu wypadkowi. Zbiórka pieniędzy i charytatywny piknik

Redakcja
Fot. archiwum prywatne
Trwa akcja pomocy dla 23-letniej Natalii Dybskiej ze Złoczewa, która przed rokiem uległa poważnemu wypadkowi i trafiła na inwalidzki wózek. W walce o powrót do normalności można ją wesprzeć nie tylko wpłatą w trakcie zbiórki prowadzonej na internetowej stronie zrzutka.pl. W niedzielę 18 sierpnia w Okręglicy koło Sieradza odbędzie się Rodzinny Charytatywny Strzelecki Piknik dla Natalii. Cały zysk z imprezy zostanie przeznaczony na rehabilitację 23-latki.

Natalia Dybska jest studentką trzeciego roku Energetyki na Politechnice Łódzkiej. Obecnie przebywa na urlopie dziekańskim całkowicie poświęcając się rehabilitacji. Gorąco wierzy, że wróci do normalnego życia. - Robię co w mojej mocy aby powrócić do zdrowia. Walka jest trudna ale konieczna. Chcę chodzić! Wierzę, że jest to możliwe.

Wypadek i walka o życie

Do dramatycznego wypadku, który diametralnie zmienił życie młodej mieszkanki Złoczewa, doszło równo rok temu. - Mój chłopak z zamiłowania od wielu lat poświęcał się turystyce motocyklowej. Kupiliśmy dla mnie kompletny strój, kask, buty i rękawice, abym czasem mogła się z nim przejechać. W niedzielę 19 sierpnia była bardzo ładna pogoda. Wybieraliśmy się na obiad aby spędzić trochę czasu poza domem i odpocząć od nauki. Nigdy nie dotarliśmy na miejsce. 5 km od mojego domu doszło do nieszczęśliwego wypadku. 70-letni mężczyzna nadjeżdżający z naprzeciwka wymusił pierwszeństwo przejazdu i zajechał nam drogę.
Złoczewiankę w ciężkim stanie zabrał do łódzkiego Kopernika śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Oprócz potwornego bólu zgłaszałam, że nie czuje nóg. Miałam duży krwotok z powodu rozległych obrażeń miednicy, zmiażdżony rdzeń kręgowy, niewydolność krążeniowo-oddechową. Przetoczono mi krew i wdrożono kompleksowe leczenie. Ze względu na duże zagrożenie życia lekarze nie mogli mnie od razu operować. Założono mi metalową stabilizację na miednicę i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. W tym czasie walczyłam o życie… - _wspomina pierwsze dramatyczne dni w szpitalu Natalia. - Złamany kręgosłup, potrzaskana miednica, połamane żebra i stłuczone płuca to najgorsze z obrażeń których doznałam. Na Oddziale Intensywnej Terapii spędziłam dwa kolejne miesiące. W tym czasie bardzo wiele się wydarzyło. Przeszłam trzy operacje w tym dwie na kręgosłupie i dodatkowo operację brzucha. Oddział ten ma to do siebie, że pacjenci często i wysoko gorączkują i mnie też to nie ominęło. Mój zły stan zdrowia powodował, że pobyt nieustannie się przedłużał.
W końcu Natalii udało się opuścić OIOM i karetką trafiła na powypadkową rehabilitację do Szpitala w Bydgoszczy.
- Niestety złamania miednicy były na tyle poważne, że lekarze rozważali kolejną operację, abym mogła bezpiecznie się rehabilitować. Do operacji nie doszło, lecz żeby złamania się pozrastały, w trybie leżącym pozostawałam praktycznie do końca roku. _

Widać postępy rehabilitacji

W lutym tego roku Natalia w końcu opuściła szpital. - Od powrotu rehabilituję się codziennie w domu i na basenie. Niestety fakt, że tak długo leżałam w szpitalu sprawił, że bardzo się osłabiłam więc potrzebuję ciągłej rehabilitacji, bo nie mogę samodzielnie funkcjonować. Ostatnio byłam na turnusie rehabilitacyjnym z egzoszkieletem w Konstancinie. Rehabilitacja bardzo mi pomaga. Widzę postępy. Wzmocniłam mięśnie brzucha i mogę zachować równowagę siedząc. Czuję już dotyk na prawej nodze i w niektórych miejscach pojawia się czucie na lewej!
Natalia postawiła sobie jasny cel. - W październiku planuję powrócić na studia. Do tego czasu mam chwilę, aby możliwie jak najbardziej się usprawnić. Rehabilitacja, której się poddaję, bardzo dużo kosztuje. Nie mogę odpuścić, bo przekreśliłoby to moje szanse na samodzielne funkcjonowanie. Pierwsze dwa lata od urazu są najważniejsze, bo w tym czasie uszkodzone fragmenty rdzenia kręgowego mają szansę się zregenerować. Mam nadzieję na to, że w przyszłości będę znów chodzić, bo rdzeń nie został przerwany! Zbieram pieniążki na turnusy rehabilitacyjne, aby zachować dobrą kondycję nóg, zapobiegać zanikom mięśniowym, przykurczom i zakrzepicy oraz na sprzęt, który może pomóc mi w poruszaniu się na wózku (BLUMIL GO – elektryczna dostawka do wózka wspomagająca przemieszczanie się poza domem oraz przystawka rowerowa).

Pomoc dla Natalii. Zbiórka i piknik

By wesprzeć rehabilitację Natalii i dać jej szansę na samodzielne funkcjonowanie, ogłoszona została zbiórka internetowa poprzez portal zrzutka.pl.
Internetowa zbiórka jest prowadzona tutaj. KLIKNIJ W LINK

Kolejna forma pomocy to wspomniany Rodzinny Charytatywny Strzelecki Piknik, który odbędzie się w niedzielę 18 sierpnia na terenie Strzelnicy Okręglica w godz. 9-17. Cały dochód przeznaczony zostanie na rehabilitację Natalii Dybskiej. W programie atrakcje strzeleckie, zabawy dla dzieci, konkursy, licytacje czy loteria fantowa (szczegóły plakat). – NFZ proponuje rehabilitację na 2027. Przywracamy Natalii normalność – zachęcają do udziału organizatorzy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto