Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żółwie w stawie w Sieradzu. Ktoś wypuścił do zbiornika gatunek inwazyjny. Przepisów, co zrobić, brak

Paweł Gołąb
Fot. Paweł Gołąb
Żółwi problem pojawił się w Sieradzu. Mieszkaniec wytyka, że w stawie znajdującym się w centrum miasta pływają wypuszczone przez kogoś okazy z gatunku, który jest uznany za inwazyjny. Co z tym fantem zrobić, jednak nie wiadomo, bo unijne przepisy choć już zostały określone, to trzeba jeszcze czekać aż zostaną wdrożone i w tej kwestii wytycznych obecnie brakuje. Miasto zapewnia przy tym jednocześnie, że w tym przypadku nie ma powodów do obaw, bo nie ma możliwości, by żółwie wydostały się ze zbiornika i zagrażały środowisku.

Sieradzanin wskazuje, że żółwie są gatunku pochodzącego z Ameryki Południowej i dla naszego ekosystemu groźne. Gdy w sprawie postanowił zainterweniować, z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi uzyskał informację, że administratorowi, czyli sieradzkiemu magistratowi zostaną przekazane zalecenia dotyczące postępowania z inwazyjnymi gatunkami. Ale to dopiero po wdrożeniu w życie przepisów unijnych z 2014 roku w sprawie działań zapobiegawczych i zaradczych w odniesieniu do wprowadzania i rozprzestrzeniania inwazyjnych gatunków obcych. Bo w obecnej sytuacji brak jest zapisów, które regulowałyby kwestie związane z właściwością organów odpowiedzialnych za zwalczanie i ograniczanie ich populacji.
Kierownik referatu ekologii i ochrony środowiska sieradzkiego urzędu miasta Urszula Pająk potwierdza, że w stawie pływają podrzucone żółwie. Uspokaja jednak, że te okazy nie stanowią zagrożenia dla przyrody. To dlatego, że nie ma możliwości, by wydostały się na zewnątrz, bo zbiornik jest zamknięty. Ale miasto zastanowi się nad ewentualnym odłowem niezwyczajnych gości.
Jak tłumaczy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi, w krajach członkowskich UE wspomniane rozporządzenie w sprawie działań zapobiegawczych i zaradczych dotyczących inwazyjnych gatunków obcych obowiązuje od 1 stycznia 2015 roku. Ale dopiero 3 sierpnia tego roku w życie wszedł wykaz takich gatunków, a kraje Unii mają od tego czasu 3 lata na ustanowienie i wdrożenie planów przeciwdziałania temu zjawisku.
Jak uzupełnia p.o. zastępcy Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi Arkadiusz Malec, obecnie zgodnie z prawem krajowym (tj. art. 120, ust. 1 ustawy z 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody) zabrania się wprowadzania do środowiska przyrodniczego oraz przemieszczania w nim roślin lub zwierząt gatunków obcych. Ponadto 5 kwietnia 2012 roku weszło w życie ministerialne rozporządzenie w sprawie listy gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym. – Przetrzymywanie, hodowla, rozmnażanie, oferowanie do sprzedaży i zbywanie wymienionych gatunków jest możliwe wyłącznie po uzyskaniu zezwolenia właściwego regionalnego dyrektora ochrony środowiska. W przypadku gatunków wwożonych z zagranicy taką zgodę wydać musi generalny dyrektor ochrony środowiska – wyjaśnia informując, że za złamanie zakazu jak mówi ustawa grozi kara aresztu lub grzywny.
Jaka jest skala zjawiska? Czy podobnych przypadków jest wiele? Jakich gatunków dotyczą najczęściej? Jak odpowiada RDOŚ w Łodzi, takie informacje trafiają tu sporadycznie. W tym roku dotyczyły właśnie wspomnianych żółwi ozdobnych, które wypuszczono do zbiornika w Sieradzu oraz żółwia jaszczurowatego, który z kolei trafił do stawu w Kutnie.
Gdzie zatem w razie potrzeby można zwrócić się z prośba o interwencję i kto jest odpowiedzialny za podjęcie konkretnych działań w podobnej sprawie? Jak potwierdza Arkadiusz Malec, obecnie brak jest przepisów, które „regulowałyby kwestie związane z właściwością organów odpowiedzialnych za zwalczanie i ograniczanie populacji inwazyjnych gatunków obcych”. A w kompetencjach RDOŚ, jak już wspomniano, pozostaje jedynie wydawanie zezwoleń na odstępstwa od zakazów obowiązujących względem inwazyjnych zwierząt czy roślin. – Jednak uzasadnione jest, aby zgłoszenia o występowaniu inwazyjnych gatunków kierować nie tylko do organów ochrony środowiska, ale także do zarządców i właścicieli danego terenu, którzy mają możliwości przeciwdziałania ich rozprzestrzenieniu. Sprawy dotyczące naruszenia zakazów obowiązujących względem gatunków, które w przypadku uwolnienia mogą zagrozić zwierzętom czy roślinom rodzimym, należy zgłaszać do służb porządkowych.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto