Za bramą wielkiej ciszy. Cmentarz Parafialny w Sieradzu
– Wielu grobów już nie ma, w ich miejscu powstały inne – mówi Edward Grobelny, znany sieradzki kamieniarz, który był w przeszłości także grabarzem, przejmując fach po ojcu Marianie. – Jak choćby kwatery żołnierzy niemieckich z pierwszej wojny światowej, która znajdowała się po prawej stronie od bramy głównej. Stare groby, którymi nikt się nie opiekuje, popadają w ruinę.
Najstarsze mogiły znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie kościółka świętego Ducha. Tam jest grób rodziny Wituskich, w którym spoczywa, między innymi, Anna, która żyła dziesięć miesięcy, a zmarła w 1872 roku. Jest grób Józefa Rakowskiego, który walczył w Powstaniu Styczniowym, czy Aleksandra Abrysiewicza, który również bił się w tym powstaniu. Są tu też groby i grobowce rodzin, które były dla tej ziemi zasłużone, jak choćby Strzeszewscy. Leopold, zmarły w 1893, był właścicielem Dąbrówki. Najbardziej przejmujący jest grób zwieńczony aniołkiem wspartym na krzyżu. Tam spoczywa Stanisława Horky i jej zmarli od 23 do 30 marca 1913 roku trzej synowie. Najmłodszy miał trzy lata, najstarszy dziewięć.
Niektórymi wiekowymi grobowcami nie ma się kto opiekować. Najbliżsi pochowanych tutaj zmarli i spoczywają na innych cmentarzach. Groby Szanserów, Godzińskich, Strzeszewskich, Kryszków popadają w ruinę.
Zachowały się jeszcze, co prawda nieliczne, nagrobki przypominające czasy zaboru rosyjskiego, jak choćby Serafiny Nowickiej zmarłej w 1869 roku czy Stefana Bukara (1904). Tu spoczywa także austriacki lekarz z czasów wojny, Leopold Maiditsch, który nie bał się pomagać Polakom. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?