Uciążliwa firma z Rossoszycy się wyprowadziła

Firma, która miała produkować granulat opałowy, a składowała między innymi odpady z oczyszczalni ścieków, zakończyła działalność. Uciążliwa firma z Rossoszycy w gminie Warta się wyprowadziła.

– Przejęliśmy już nieruchomość i jest naszą własnością – twierdzi Janusz Młynarczyk, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Poddębice. – Zostało wszystko posprzątane i firma już nie szkodzi mieszkańcom.

Przedsiębiorstwo Green Energy zatruwało życie mieszkańcom Rossoszycy miedzy innymi uciążliwym smrodem celulozowych odpadów. Zaangażowali w sprawę wiele instytucji i inspekcji, aż wreszcie dopięli swego. Firma się wyprowadziła. Główne znaczenie miała tu decyzja Nadleśnictwa Poddębice, które wynajmowało jej teren. Umowa została wypowiedziana i wygasa z końcem roku.

Wcześniej w Rossoszycy były prowadzone miedzy innymi kontrole Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, która stwierdziła, że w prowadzono produkcję peletu z odpadów celulozowych, zbożowych oraz z granulatu z osadów z oczyszczalni ścieków. Uznano, że firma prowadzi przetwarzanie odpadów, a nie ma na to odpowiedniego zezwolenia. I nakazano firmie zaprzestanie używania linii produkcyjnej do peletu do takiego celu. Nałożono na spółkę 50 tys. zł kary.

Wyprowadzka z Rossoszycy nie kończy jeszcze sprawy firmy. Sieradzka prokuratura prowadzi postępowanie dotyczące fałszowania dokumentów. Chodzi o zezwolenie z sieradzkiego starostwa, na podstawie którego firma odbierała odpady z oczyszczalni w Częstochowie. Przedstawiła taki dokument, choć Starostwo Powiatowe w Sieradzu nigdy go nie wydało. Jak mówi prokurator rejonowy w Sieradzu Arkadiusz Majewski, sprawa jest w trakcie wyjaśniania. prowadzona jest w kierunku fałszowania dokumentów i posłużenia się dokumentem podrobionym.

Czytaj także:
Czy uciążliwa firma zniknie z Rossoszycy?