MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Triennale z Martwą Naturą w Sieradzu 2015. Konkurs i wystawa w Biurze Wystaw Artystycznych

Paweł Gołąb
Najlepsze prace przesłane na ogólnopolski konkurs „Triennale z Martwą Naturą” można oglądać od piątku w Biurze Wystaw Artystycznych w Sieradzu. Siódma edycja artystycznej rywalizacji cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Z całego kraju spłynęło ponad 500 prac, a twórcy udowodnili, że klasyczne pojęcie „martwej natury” dzięki talentowi i wyobraźni można rozwijać do woli.

Widać to m.in. w pracy młodego artysty rodem z Warty Pawła Baśnika, który zdobył wyróżnienie przewrotnie traktując temat konkursu. Bo na jego dziele zatytułowanym „Martwa natura z wołowiną” znalazła się… żywa krowa. – Według definicji martwa natura to przedmioty martwe ułożone według jakiejś kompozycji i żywa krowa wydaje się do niej nie pasować. Ale pomyślałem, że są gatunki zwierząt hodowlanych, które są traktowane przedmiotowo, a nie podmiotowo. Nie mają żadnych praw łącznie z podstawowym prawem do życia, więc moim zdaniem pełnoprawnie mogła stać się elementem martwej natury jak każda inna rzecz. Tą pracą próbuję wzbudzić w odbiorcach refleksję na temat relacji pomiędzy człowiekiem a innymi gatunkami – podkreśla Paweł Baśnik z satysfakcją przyjmując wyróżnienie. - Jednym z moich marzeń było, żeby zostać docenionym w rodzinnych stronach i dziś się to spełniło.
Grand Prix ministra kultury i dziedzictwa narodowego zdobyła Martyna Borowiecka, autorka obrazu „Dni Ziemi”. Zwyciężczyni nie kryła zaskoczenia i radości ze zdobycia głównej nagrody. Jaki jest sposób – mówiąc przewrotnie - żeby ożywić konwencję związaną z martwą naturą? – Nie mam na to gotowej aptecznej recepty. Moje podejście jest awangardowe. Staram się faktycznie na nowo podejść do tego tematu i nie jest to typowa klasyczna martwa natura. Jest to pewna intryga, gra prowadzona z odbiorcą tym co jest wyobrażone, a co jest rzeczywistością. W moim obrazie pojawiła się i aluzja, jeśli chodzi o potraktowanie materii, czegoś sztucznego i czegoś żywego – mówi artystka pochodząca z Kielc, obecnie na studiach doktoranckich w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Jak przypomina dyrektor BWA w Sieradzu Małgorzata Szymlet-Piotrowska, konkurs „Triennale z Martwą Naturą” adresowany do profesjonalnych artystów miał swój debiut w 1997 roku i od zarania był objęty patronatem ministra kultury. I… - Temat martwej natury był od początku raczej tylko pretekstem do tego, by można było pokazać całą gamę rozwiązań i możliwości twórców mając za zadanie dyscyplinowanie artystów i ich wyobraźni. Martwa natura – jak widać na wystawie - jako temat malarski daje bardzo szeroki wachlarz możliwości artystycznych i właściwe pod tym pretekstem można pokazać wszystko, co ma się do powiedzenia o sobie czy o świecie.
Tegoroczna edycja była rekordowa – zgłoszono ponad 500 prac. Na wystawę trafiły 72 z nich. Przewodniczący jury Jacek Rykała, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach również chwali oryginalne podejście twórców: - Te prace pomimo tego, że posiadają temat, wspólny mianownik, są bardzo osobiste i oryginalne. Mówią wiele o artystach, którzy je wykonali. Sztuka dopiero wtedy żyje, prawdziwie i poza dyskusjami fachowców, kiedy napotyka na żywy odbiór widza. Bez tego nie wyobrażam sobie działania artystycznego. Musi być ta druga osoba, która z ciekawością patrzy na pracę, zaczyna nosić ją w swojej głowie i pamięta. Życzę więc twórcom, by jak najwięcej prac z tej wystawy było takich, które zostaną zapamiętane i odbiorcy nawiążą z nimi indywidualny, osobisty kontakt. Bo tu nie chodzi o to, żeby dowiedzieć się co artysta miał do powiedzenia. Chodzi o to, żeby nasze serce przy oglądaniu danego dzieła zaczęło bić trochę szybciej, odkrywało w nas jakieś wspomnienia, jakieś furtki, o których nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy. I myślę, że jest tu szereg prac, które mogą właśnie w ten sposób działać.
Starosta sieradzki Dariusz Olejnik podkreśla, że prace wymagają godnej oprawy i o to samorząd ma zadbać. – Przyszły rok, jubileuszu BWA, niech będzie rokiem BWA w kulturze sieradzkiej. Zarząd powiatu postawił więc przed sobą zadanie, żeby ten budynek wrócił do świetności - zapowiedział podczas otwarcia wystawy.
Prace w tegorocznym konkursie oceniali: Jacek Rykała (profesor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach; przewodniczący jury), Stanisław Kortyka (z ASP we Wrocławiu), Marek Sak (z ASP w Łodzi) i Małgorzata Szymlet-Piotrowska (dyrektor BWA w Sieradzu).

Nagrody i wyróżnienia w konkursie „Triennale z Martwą Naturą 2015”

Grand Prix ministra kultury i dziedzictwa narodowego: Martyna Borowiecka, autorka obrazu „Dni Ziemi”.
Nagroda starosty sieradzkiego: Grzegorz Redko za obraz „Rewolucja”.
Nagroda prezydenta miasta Sieradza: Magdalena Leśniak za „Ułamki rzeczywistości 3”.

Wyróżnienia honorowe otrzymali:
Paweł Baśnik: „Martwa natura z wołowiną”
Andrzej Hoffman: „Rozmowa z Chardinem”
Daniel Krysta: „Mouse over”
Halina Nowicka: „Zaproście mnie do stołu”
Marcelina Rydelek: „Neverland 3”
Magdalena Szczęśniak: „Deska druga”.
Wystawę pokonkursową będzie można oglądać do 29 stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto