MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trasy rowerowe do 33 km od Wadowic. Pomysły na jednodniową wyprawę. Gdzie w weekend 8 - 9 czerwca?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozważasz wyprawę rowerową w pobliżu Wadowic? Proponujemy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 5 ciekawych propozycji. Mogą mieć różne stopnie trudności czy dystansu, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 5 tras na wycieczkę rowerową w odległości do 33 km od Wadowic. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe niedaleko Wadowic przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Rowerem w pobliżu Wadowic

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 5 tras rowerowych oddalonych maksymalnie o 33 km od Wadowic, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Zanim wyruszysz na wyprawę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 08 czerwca w Wadowicach ma być 25°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 59%. W niedzielę 09 czerwca w Wadowicach ma być 21°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 50%.

🚲 Trasa rowerowa: Szlakiem podkrakowskich wulkanów

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 11,4 km
  • Czas trwania wyprawy: 43 min.
  • Przewyższenia: 131 m
  • Suma podjazdów: 220 m
  • Suma zjazdów: 158 m

Trasę dla rowerzystów z Wadowic poleca Buchtini

W niezwykły pejzaż stanowiący kombinację błękitu nieba, zieleni lasów, pozłacanych łanów zbóż, w okolicach Krzeszowic człowiek wplótł biel wapieni wraz z licznymi odcieniami melafiru i tufu; od ciemnoszarego poczynając, a na czerwieni kończąc.

Te ostatnie skały stanowią ślady po aktywności wulkanicznej towarzyszącej deformacjom waryscyjskim sprzed 280 mln lat. Rozżarzona płynna skała z głębin Ziemi usiłowała wtedy wielokrotnie wydostać się na powierzchnię. Ówczesnej aktywności wulkanicznej towarzyszyły pełne dramatyzmu wylewy lawy i emisje popiołów. A z zasnutego dymami nieba czasem spadał deszcz bomb wulkanicznych. Z upływem dziesiątek milionów lat niszcząca działalność erozji oraz osady licznych mórz, które tu wkraczały, po tym jak wulkany zamilkły raz na zawsze, zatarły pierwotne kształty stożków.

Przy drodze prowadzącej z Alwerni do Regulic nie musimy nawet rozstawać się z naszym pojazdem, aby przyjrzeć się bliżej ogromnej pokrywie lawowej wyłaniającej się spod ziemi. W tym nieczynnym już od lat małym kamieniołomie odsłania się melafir. Dolna część ściany przedstawia sobą melafir zbity, natomiast górna część ten fragment pokrywy lawowej, który kiedyś intensywnie odgazowywał się. Doskonale tutaj widać małe, jasne ziarenka minerałów wtórnych wypełniające puste przestrzenie po niegdysiejszych banieczkach gazów.

Zaraz za kamieniołomem skręcamy w wąską ścieżkę i podążamy na północ za znakami żółtego szlaku. Po 300 metrach jazdy, w zasadzie lawirowania pomiędzy dwumetrowymi pokrzywami, nieco poparzeni, wynurzamy się z lasu, wskakujemy na asfalt i skręcamy w lewo. Teraz czeka nas krótki odcinek stromego podjazdu, do skrzyżowania z ul. Melafirową. Warto tutaj zaznaczyć, że odchodząca w lewo droga prowadzi do zamkniętego kamieniołomu, gdzie AGH przeprowadza eksperymenty z materiałami wybuchowymi. Natomiast jadąc ul. Melafirową dotrzemy do dużego kamieniołomu, który kiedyś wgryzał się w południowe zbocze Góry Kamionki. Można tu przekonać się, jak grube były permskie potoki lawowe.

Wędrując od kamieniołomu do kamieniołomu często turystom nasuwa się niepokojąca myśl, czy nie obudzą się znowu te małopolskie wulkany. Oczywiście naukowcy uspokajają, że ten scenariusz jest nieprawdopodobny, gdyż dawno już utraciły połączenie z ogniskami magmowymi. Niedowiarkom pokazują wybudowany przed kilkoma wiekami na jednej z kopuł lawowych zamek w Rudnie. Droga z Regulic do Rudna obfituje w liczne strome podjazdy, dlatego przed wyruszeniem w trasę warto nieco odetchnąć przy Jurajskim Źródełku.

Jedziemy do Nieporazu. Skręcamy w prawo. Pniemy się w górę. Nagrodą za trud włożony w pokonywanie wzniesienia są przepiękne widoki roztaczające się po stronie północnej. W oddali widać tzw. "Jaja Kosmitów" (dziś "Alvernia Studios"). Przejeżdżamy nad autostradą i odbijamy w prawo. Na horyzoncie pojawiają się ruiny zamku Tenczyn. Patrząc na nie, trudno sobie wyobrazić, że kiedyś ten zamek nazywano "Małym Wawelem". Ufortyfikowana budowla została przez Szwedów zdobyta. Najeźdźcy poszukiwali w murach zamkowych skarbu koronnego. Ze złości, że nic nie znaleźli, wszystko spalili. Gdy ucichł tętent końskich kopyt i opadł kurz, kolejni właściciele częściowo zamek odbudowali. Ale w połowie XVIII w. od uderzenia pioruna wybuchł groźny pożar, po którym już się nie podniósł.
Jaka szkoda, że dziś z uwagi na niebezpieczeństwo zawalenia się budowli zamkowa brama jest zamknięta. Jeszcze całkiem niedawno z ruin można było się zachwycać wspaniałym widokiem na Tenczyński Park Krajobrazowy. Jesienią turystów spoglądających przez puste otwory okienne w stronę Krakowa zachwycały mieniące się wszystkimi odcieniami koloru złotego lasy, w których nieprzerwanie od kilku wieków opowiada się o wielkich skarbach znajdujących się w lochach zamkowych. I wielu zwiedzionych wizją nieprzebranych bogactw daje tej legendzie wiarę. Uzbrojeni w nowoczesne wykrywacze metalu poszukiwacze skarbów penetrują każdy zakamarek zamkowego wzgórza. Nie chcą tylko przyznać z jakim skutkiem. Tymczasem łatwiej tu o inny skarb...

Starsi mieszkańcy Rudna, pamiętający czasy uprawy ziemi za pomocą pługa ciągniętego przez konie, z wyraźnym sentymentem przyznają, że czasem wyorywali różnobarwne minerały. A dziś, odwiedzając pobliskie kamieniołomy, pozostaje jedynie liczyć na przysłowiowy łut szczęścia. Okolica znana jest tego, że w bardzo starych permskich skałach wylewnych odnajduje się agaty czy ametysty o przepięknym fioletowym zabarwieniu. Aczkolwiek uprzedzić wypada, iż wulkaniczne skały bardzo niechętnie oddają swe klejnoty.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Wola Filipowska - Wołowice

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,67 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 15 min.
  • Przewyższenia: 208 m
  • Suma podjazdów: 1 740 m
  • Suma zjazdów: 1 777 m

Trasę rowerową mieszkańcom Wadowic poleca Reemii

Wycieczka pt szukanie szlaku - Do A4 w Puszczy Dulowskiej, a za A4 oznakowanie praktycznie znika. W Zalasie z szosy zjechałem praktycznie na czuja, potem jak się wyspinałem na górę to "ścieżka" jest praktycznie zarośnięta i dalej żadnego oznakowania - w pewnym momencie wjechałem w zboże :( Zdesperowany wycofałem się kawałek i wbiłem do lasu mocno błotnistym zjazdem i eureka jest znaczek ścieżki rowerowej - dojazd do asfaltu był już dosyć dobry. Jak się zaczynają Brodła to pomarańczowy szlak rowerowy odbija w lewo i za ostatnimi domami wjeżdża się w trawę - dobrze, że jacys desperacji czasem tam jeżdżą traktorem lub terenówką, bo w ogóle by nie było wiadomo jak jechać. W lesie trochę się naszukałem wypłowiałych znaków i mały swamp crawling - woda prawie po piasty. Za trasą Alwernia - Liszki miałem w planie odbić na czarny szlak i też trzeba było jechać głównie z mapą, bo oznakowanie szlaku jest zamalowane :/ Przed Przeginią dałem sobie spokój z szukaniem szlaków i pojechałem do Wołowic asfaltem. Następnym razem jadę zielonym szlakiem rowerowym - może będzie lepiej.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Zielona pętla wokół Chrzanowa

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 39,47 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 31 min.
  • Przewyższenia: 116 m
  • Suma podjazdów: 1 274 m
  • Suma zjazdów: 1 289 m

Rowerzystom z Wadowic trasę poleca Keradbik

Warto przejechać,trzymając się zielono oznaczonego szlaku,zobaczyć można piękne i ciekawe miejsca.Trasa niezbyt wymagająca chociaż troszkę można się zmęczyć.Z Jaworzna można ją zacząć przy byczyńskich groblach,lub w Chrzanowie na rynku,warta polecenia więc polecam;)
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Wycieczka rowerowa z Żywca do Lachowic

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 38,9 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 26 min.
  • Przewyższenia: 294 m
  • Suma podjazdów: 621 m
  • Suma zjazdów: 533 m

Pawel.k poleca trasę rowerzystom z Wadowic

Rozpoczynamy wycieczkę z samego centrum Żywca, w Parku Zamkowym, który należy do kompleksu Zamkowego (istniejący obecnie w Żywcu zamek powstał prawdopodobnie po 1477 r., kiedy stary zamek został zniszczony przez wojska polskie. Incydent ów miał miejsce, gdy ród Komorowskich próbował przekazać zamek w ręce Macieja Korwina. Mimo zdrady król ponownie oddał miasto we władanie Komorowskim, którzy w jego centrum wybudowali nowy zamek. W 1624 r. Żywiec przejęła królowa Konstancja, a następnie Jan Kazimierz. W 1656 r. Szwedzi zdobyli i zniszczyli zamek. Kolejnymi właścicielami zamku byli Wielopolscy, książę Albrecht saski, a od 1838 r. Habsburgowie. Ci ostatni przebudowali go gruntownie i zamieszkiwali do 1939 r.).
Wychodzimy z parku wprost na Kościół Katedralny Narodzenia NMP (zbudowano go w 1. połowie XV wieku, od 1992 r. kościół pełni funkcję konkatedry Diecezji Bielsko-Żywieckiej). Skręcamy w prawo i podążamy drogą 945 za znakami na Korbielów. Po kilku kilometrach za znakami skręcamy na drogę do Trzebini. Tu droga powoli pnie się do wsi Trzebinia Górna (ładne widoki na Kiczorę- 838 m n.p.m. czy Skałę - 946 m n.p.m.), aby znów zjechać w dół do Juszczyny (skręcamy w lewo). Po kilometrze, po lewej bardzo ciekawy drewniany kościółek Nawiedzenia NMP z lat 1924-27. Po wyjechaniu z Juszczyny pniemy się w górę na Przełęcz u Poloka, skąd rozciąga się wspaniały widok nawet na masyw Babiej Góry. Na przełęczy dołączamy do czarnego szlaku rowerowego, który zaprowadzi nas do Jeleśni. Zjeżdżamy w dół do Sopotni Małej, ważne aby na pierwszym skrzyżowaniu skręcić w lewo i już później cały czas prosto do głównej drogi 945. Skręcamy dalej za czarnym szlakiem i po kilometrze dojeżdżamy do centrum Jeleśni z zabytkową Starą Karczmą (najcenniejszym zabytkiem potwierdzającym wielowiekową historię Jeleśni. Jest to jedna z ostatnich oryginalnych karczm w tej części Europy, należąca do najstarszego typu karczmy polskiej o konstrukcji zrębowej oraz cennych walorach historycznych i kulturowych. Data wybudowania karczmy z drzewa modrzewiowego jest trudna do ustalenia. Pewne jest, że w 1608 roku Mikołaj Komorowski założył w Jeleśni folwark, a w niedługim czasie wybudowano okazałą karczmę pańską, która przetrwała do naszych czasów).
Po zjedzeniu smacznego obiadu w karczmie wsiadamy na rower i od razu na wprost karczmy za znakami skręcamy na Przyborów i Koszarową. Mijamy wymienione wsie, w każdej z nich znajdują się ciekawe tradycyjne drewniane zabudowania gospodarcze i kościółki. W Lachach skręcamy w prawo i podążamy niebieskim szlakiem rowerowym za drogą przez gęste lasy Beskidu Makowskiego, aż docieramy do ostatniego punktu dzisiejszej trasy. Jest to jeden z najładniejszych kościółków na trasie Małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej - kościół pw. św. św. Piotra i Pawła w Lachowicach (zbudowany został w 1789 r. W XIX i XX w. był kilkakrotnie odnawiany, nie wpłynęło to jednak na jego wygląd. Dachy świątyni oraz daszki obiegających cały budynek, częściowo oszalowanych podcieni, pokryte są gontem, ściany zaś oszalowane deskami. Pochyła wieża zwieńczona jest kulistym hełmem).
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Będkowice i okolice 13.07.2014

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 44,02 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 29 min.
  • Przewyższenia: 225 m
  • Suma podjazdów: 1 214 m
  • Suma zjazdów: 1 170 m

Darwa poleca trasę mieszkańcom Wadowic

Start z doliny Będkowskiej przez Jerzmanowice, Sąspów, Bukowiec do Pieskowej Skały a później doliną Prądnika do Ojcowa przez bramę Krakowską do Studzienki, Pradła, Zelków, Bolechowice, Karniowice, Kobylany i dolina Będkowska i tradycyjny pstrąg na zakończenie intensywnego wysiłku. Momentami było ciężko ale w grupie wesoło. Pozdrawiam uczestników.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Zadbaj o stan techniczny roweru

Utrzymywanie roweru w odpowiednim stanie technicznym to klucz do sukcesu. Co najmniej raz w roku rób przegląd swojego jednośladu. Idealnie jest robić to dwukrotnie - przed oraz po sezonie. W Internecie znajdziesz wiele poradników na ten temat, jak robić to poprawnie. Możesz również oddać swój sprzęt to serwisu rowerowego.

Sprawność roweru przełoży się na komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy. Jeśli regularnie będziesz go serwisować na pewno dłużej Ci posłuży.

Akcesoria rowerowe

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto