Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Promocja płyty „Game over” Kapeli PSP w Sieradzu (zdjęcia)

Redakcja
Od kilku lat w nietypowy sposób przestrzegają młodych przed zagrożeniami związanymi z szybką jazdą czy kąpielą w miejscach niedozwolonych. Ale nie poprzez mało trafiające do młodzieży pogadanki a muzykę, w tym celu powołując zespół i tworząc utwory z przesłaniem. Stworzona przez sieradzkich zawodowych strażaków Kapela PSP, o której mowa, doczekała się właśnie debiutanckiej płyty zatytułowanej „Game over”. Promocja wydawnictwa odbyła się w Centrum Informacji Kulturalnej w Sieradzu.

Zespół tworzą: Artur Wójcicki – gitara solowa, Waldek Kosowski – gitara basowa, Janek (Kuba) Ługowski – perkusja oraz Jarek Wasylik. Albo – jak z humorem mówi ten ostatni… - Jest nas w zespole trzech strażaków – amatorskich muzyków i nasz kierownik muzyczny Artur – jedyny amatorski strażak i zawodowy muzyk.
Kapela PSP istnieje od 2015 roku, a próby odbywa w piwnicy Komendy Powiatowej PSP w Sieradzu. - Założyliśmy zespół, żeby grać koncerty dla młodzieży. Pomyśleliśmy, zamiast chodzić na pogadanki do szkoły, niech to szkoły przyjdą do nas - przypomina Jarosław Wasylik. - Z jednej strony chodzi nam o to, by młody odbiorca zastanowił się nad swoim zachowaniem, ale z drugiej wspólne granie pozwala nam odreagować trudy służby i po prostu dobrze się bawić. Są więc w naszym repertuarze nie tylko piosenki o smutnej tematyce.
Małgorzata Jurkowska, prezes stowarzyszenia Kreatywny Sieradz, które wydało płytę Kapeli PSP przytakuje. - Robią naprawdę świetną robotę. W samym sieradzkim teatrze dali kilkanaście koncertów i można się było o tym niejeden raz przekonać. Młodzież, do której nie zawsze łatwo trafić, na początku zawsze była rozbawiona, rozgadana i z komórkami w ręce. Na końcu na sali była już za każdym razem cisza jak makiem zasiał. Każdy wychodził w skupieniu.
- Nasze teksty opowiadają o prawdziwych wydarzeniach i każdy z nas z tyłu głowy te wszystkie rzeczy widzi, gdy wykonujemy nasze utwory – dodaje Jarosław Wasylik tłumacząc, skąd wziął się tytuł płyty. - Młodym ludziom wydaje się, że życie to gra komputerowa i będą mieli kilka żyć jak na konsoli. Chcemy ich uświadomić, że mają jednak tylko jedno i muszą o nie dbać. Nam starszym trudniej było się zabić. Mieliśmy rowery, co najwyżej komarki, a teraz? Jest tyle narzędzi do zabijania siebie czy innych… – mówi bez ogródek.
Płyta „Game over” została wydana w ramach mikrograntów i przy wsparciu Urzędu Miasta Sieradza oraz sponsorów. Nakład to tysiąc egzemplarzy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto