Słyszałem, że czekają na przypływ gotówki od gminy bo jak na razie to składają się między sobą na opał. Weżcie się do roboty, same gołąbki nie wpadną do gębki. Jesteście wypisz wymaluj jak wasi poprzednicy, lekko żyć - tylko nie te czasy - może by tak wykorzystać za marne grosze do pracy mieszkańców Brończyna.