Norman Davies w swoim najlepszym stylu przedstawia losy ziem dawnej Rzeczypospolitej, na których okrzepły narody współczesnej Europy Środkowo-Wschodniej i przez stulecia współistniały wyznania religijne. Języki polski, niemiecki, ruski, ormiański, jidysz, czy też węgierski, czeski lub włoski mieszały się tworząc wymieszany kulturowo świat, który przez wiele lat egzystował w zgodzie wspólnie, choć niekiedy obok. Tu też normą był pluralizm religijny, w miastach czy miasteczkach obok kościołów, czy cerkwi były synagogi. Nikomu to nie przeszkadzało.
Autor nie kreśli więc obrazu idyllicznej, płynącej wraz z nurtem Dunaju, Galicji. Ta oprócz tego, że potrafi być słodka, jest także gorzka. To właśnie tam w czasach rozbiorów przetrwała polskość, bo w zaborze austriackim Polacy mieli więcej swobody i zrodziła się idea narodu ukraińskiego, który dziś bije się bohatersko o swoja niepodległość z rosyjskim agresorem. To tam przeplatały się losy wielkich rodzin Habsburgów, czy Potockich.
Galicja dała Polsce wielkich ludzi kultury, że wspomnijmy Stanisława Wyspiańskiego, Mieczysława Karłowicza, Jacka Malczewskiego, czy innych. To w dużej mierze zasługa Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu cesarza Franciszka we Lwowie.
Z Krakowa 6 sierpnia 1914 roku Pierwsza Kompania Kadrowa wyruszyła z krakowskich Oleandrów w kierunku granicy Królestwa Polskiego, która rozrosła się do I Brygady Legionów Polskich.
Mit Galicji przygasł na wiele lat po zakończeniu II wojny światowej, kiedy trafiła do bloku sowieckiego. Od pewnego czasu ta mityczna kraina odzyskuje blask i wychodzi z cienia, między innymi dzięki takiemu dzieło, bo jest to dzieło, jak książka Normana Daviesa, z czyta się ją jednym tchem i wypiekami na policzkach. To idealny prezent pod choinkę, ale nie tylko. Gorąco polecam "Galicję".
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?