Ponad dwadzieścia minut na przyjazd karetki czekała mieszkanka Złoczewa, która zawiadomiła pogotowie z informacją, że na chodniku przy ul. Lututowskiej (droga krajowa 14) leży mężczyzna. Do zdarzenia doszło dziś po godz. 15.
- Zadzwoniłam na pogotowie i powiedziałam o sytuacji. Człowiek był pijany i prawie spał na chodniku - opowiada mieszkanka Złoczewa. - Jechałam zrobić zakupy, ale postanowiłam poczekać na karetkę, bo w Złoczewie jest podstacja pogotowia ratunkowego. Znajduje się ona przy ul.Parkowej. Czyli trochę więcej niż kilometr od miejsca, gdzie leżał mężczyzna. Niestety karetka długo nie przyjeżdżała. Zadzwoniłam więc ponownie i usłyszałam, że karetka wyjechała, ale nikogo nie było na chodniku. A ja cały czas stałam i karetki nie widziałam. Od znajomych dowiedziałam się, że erka jeździła po Złoczewie i zwyczajnie błądziła. Dopiero po kolejnym telefonie pojawiła się policja i tuż po niej pogotowie. Mężczyznę zabrano do szpitala.
Więcej o sytuacji w piątek w Tygodniku „Nad Wartą Weekend”.
Bezpieczeństwo na drogach podczas weekendu i w Boże Ciało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?