Wyprawa w świat brutalnej liryki i przeklętej miłości. Trzy monologi zranionych kobiet – młodej, dojrzałej, przejrzałej – przepełniają uczucia mocne, drapieżne, jednoznaczne. Ich dramaturgia jest prosta: błysk, potem upadek w ciemność, a wreszcie rozpamiętywanie. Sztuka dowodzi twierdzenia: „Prawdziwa miłość jest w gruncie rzeczy nieosiągalna”. A może tylko: „prawdziwa wzajemność”? Bo miłość trwa po swym zgonie i zmienia się w coś innego. W co? O tym właśnie mówi "Coming Out".
To spektakl/koncert/trans. Medytacja na temat życia trzech kobiet, które z pozoru dzieli wszystko - status społeczny, wiek, miejsce urodzenia. Łączy je jedynie moment w którym przekroczyły granice moralności, zbrodni, życia i śmierci. W trzech splecionych ze sobą monologach bohaterki opowiadają o samotności, marzeniach, pragnieniach, niebezpieczeństwie i świecie. Działają impulsywnie i desperacko pragną miłości.
- Nasze bohaterki tworzą odcięty od reszty społeczeństwa ekosystem, samotne, zamknięte w swoich mikroświatach rozkwitają i umierają po to, żeby narodzić się na nowo - mówi Aleksandra Popławska o „Coming Out”.
Premiera 8 lipca na Scenie Przodownik.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?