Złoczew. Kopalnia budzi emocje

Złoczew. Kopalnia budzi emocje. Tak było podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Złoczewie. Pojawiły się plotki, o tym że kopalnia już niedługo będzie wysiedlać mieszkańców.

Radna pyta. Odpowiada burmistrz i sołtys

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Złoczewie radna Halina Sosin chciała wiedzieć, czy pojawiły się nowe fakty w sprawie budowy kopalni węgla brunatnego.
- W moim okręgu wyborczym pojawiły się informacje o kopalni. Że wejdzie ona już w 2015 roku, bo są na to mapki. Ludzie są zaskoczeni takimi informacjami - mówiła radna Sosin. - Bo słyszą je od sołtysa.
Burmistrz Złoczewa Jadwiga Sobańska poinformowała zebranych, że magistrat wysłał do Kopalni Węgla Brunatnego w Bełchatowie pismo z pytaniami dotyczącymi planowanej odkrywki. Chodziło o szczegóły inwestycji. Odpowiedź przyszła na początku lutego.
- Faza prac, jakie prowadzimy w ramach przygotowania wniosku o udzielenie koncesji na eksploatację złoża Złoczew, nie pozwala w chwili obecnej na jednoznaczne odpowiedzi w kwestiach, o które zwracają się Państwo w swoim liście - napisał Jacek Kaczorowski, prezes zarządu PGE Bełchatów. - Aktualnie prowadzimy prace związane z opracowaniem projektu zagospodarowania złoża, który to będzie podstawowym dokumentem do dalszych założeń dotyczących eksploatacji w tym również do sporządzenia: Karty informacyjnej przedsięwzięcia, określenia wielkości wydobycia, zasobów przesyłowych oraz zakresu eksploatacji.
Do słów radnej Haliny Sosin, która jest równocześnie sołtysem Dąbrowy Miętkiej odniósł się sołtys wsi Stolec. To on miałby jakoby rozgłaszać informacje o kopalni.
- Proszę, aby radna zamiast plotkami lepiej zajęła się sprawami gospodarczymi w swoim sołectwie - ripostował Marian Baran. - Gdy roznoszę nakazy, to ludzie pytają o kopalnię. Mówię im to, co już wiadomo. Plotkami się nie zajmuję.