Zagadka rozboju w Sieradzu rozwiązana. Udało się to policjantom z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. Historia o napadzie, do którego rzekomo miało dojść 19 grudnia minionego roku pod jednym z sieradzkich banków, została zmyślona.
19 grudnia 2013 r. policja otrzymała zgłoszenie od młodego mieszkańca Sieradza, że dokonano na nim rozboju, w wyniku którego stracił 18 tys. zł należących do jednej z firm.
- Funkcjonariusze od początku mieli wątpliwości co do wersji podawanej przez pokrzywdzonego. W czasie następnych kilku miesięcy przyjęto kilka wersji wydarzeń, które następnie weryfikowano - informuje rzecznik sieradzkich policjantów asp. Paweł Chojnowski. - W ich wyniku kryminalni byli pewni, że wersja z napadem jest wymyślona przez wtedy jeszcze pokrzywdzonego.
Zagadka rozboju w Sieradzu rozwiązana
Kilka dni temu 25-latek nie potrafił wytłumaczyć kolejnych wątpliwości, ani obalić argumentów przedstawionych mu przez policjantów. W trakcie rozmowy przyznał się do sfingowania napadu. Jak powiedział, w dniu, w którym dostał od szefa 18 tys.zł postanowił je przywłaszczyć. Wymyślił, że zgłosi na policję napad. Chcąc uwiarygodnić legendę popsikał się gazem pieprzowym. Potem zadzwonił na policję. Jak dodał, pieniądze potrzebne mu były na spłatę długów. Kupił sobie również radio samochodowe, a reszta rozeszła mu się na bieżące wydatki.
Teraz będzie odpowiadał za powiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie, a także za przywłaszczenie mienia i składanie fałszywych zeznań.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?