Paweł Baśnik – jak przedstawia organizator – to student III roku malarstwa na Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta oraz absolwent Liceum Plastycznego im. Katarzyny Kobro w Zduńskiej Woli. Uczestnik wielu prestiżowych wystaw w Polsce i za granicą, m.in. na Międzynarodowym Biennale Rysunku w Pilźnie i Sofii oraz na Ogólnopolskim Triennale Rysunku Współczesnego w Lubaczowie i Międzynarodowym Triennale Rysunku Studenckiego w Katowicach.
_- Inspiracją do prezentowanych obrazów są stare zdjęcia z rodzinnych archiwów, będące już często na granicy rozpadu. Służą artyście jako szkic do obrazu. Podejmuje on próbę przetłumaczenia zniszczonych fotografii na język malarski oraz zrekonstruowania wizerunków niektórych postaci. Wyblakłe, kruszące się w rękach zdjęcia, okazują się często jedynym wyraźnym śladem życia, jaki pozostawili po sobie ludzie ukazani na fotografiach. Ideą tej serii obrazów jest to, by przenieść wizerunki sportretowanych ludzi na płótno malarskie, a tym samym przedłużyć ich istnienie, gdyż żyjemy tak długo jak długo istnieje o nas pamięć. Prawdziwa śmierć nadchodzi wtedy, kiedy odchodzimy w całkowite zapomnienie i staje się tak, jakbyśmy się nigdy nie narodzili – _przedstawia Paulina Zawieja z CIK.
Wystawa ta jest już drugą ekspozycją tego artysty w CIK. Będzie ją można oglądać do 13 sierpnia.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?