Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Dębołęce. Jest skarga na szpital

Paweł Gołąb
Wypadek w Dębołęce. Jeden z uczestników poskarżył się na sieradzki szpital
Wypadek w Dębołęce. Jeden z uczestników poskarżył się na sieradzki szpital
Wypadek w Dębołęce. Pojawiła się skarga na ratowników, którzy brali udział w akcji związanej z tym zdarzeniem. Wątpliwości zgłosił jeden z jego uczestników. Ma zastrzeżenia co do właściwej opieki medycznej wobec jednej z ofiar, bo ta zmarła po odwiezieniu do sieradzkiego szpitala. Samodzielny Publiczny ZOZ w Sieradzu odpiera zarzuty zapewniając, że akcja była przeprowadzona wręcz wzorcowo. Ta kwestia ma być zbadana przez śledczych.

Wypadek w Dębołęce. Do tragedii – przypomnijmy – doszło w niedzielę 1 czerwca na krajowej czternastce. Jak informowała na gorąco sieradzka policja, według wstępnych ustaleń kierujący samochodem osobowym marki BMW jadący od strony Złoczewa na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas jezdni wpadając wprost na prawidłowo jadącego busa volkswagen transporter. Siła uderzenia była tak duża, że bus staranował jeszcze jadącą za nim mazdę. Z miejsca zdarzenia do szpitala odwieziono cztery osoby. Największe obrażenia odnieśli 20-letni kierowca i pasażer BMW, których stan określono jako ciężki. Okazało się jednak, że najbardziej poszkodowaną była jedna z dwóch rannych osób z busa, który jechał do Niemiec. Kobieta zmarła w szpitalu w poniedziałkową noc.
To właśnie było przyczyną skargi, którą złożył kierowca volkswagena, mieszkający w Niemczech Polak. – Mężczyzna zawarł wątpliwości odnośnie działania służb medycznych w przesłuchaniu w sprawie wypadku, w którym brał udział jako świadek zdarzenia. Ta część materiału zostanie wyłączona z całości w celu odrębnego zbadania przez prokuraturę – informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu Paweł Chojnowski.
Rzecznik SP ZOZ w Sieradzu Grażyna Kieszniewska w odpowiedzi na pojawiające się zarzuty podkreśla, że szpital nie ma sobie nic do zarzucenia. – W naszej ocenie akcja została przeprowadzona wzorcowo. W akcję zaangażowanych zostało pięć karetek, w już w samym szpitalu wszystkie niezbędne służby: szpitalny oddział ratunkowy i właściwe oddziały. Skarżący już na miejscu wypadku podnosił, że pomagamy w pierwszym rzędzie nie tym osobom, którym trzeba. Ale zasada jest taka, że ratunek jest udzielany w zależności od stanu zdrowia danej osoby. Po pierwsze, nie możemy więc uzależniać jej od tego, kto jest sprawcą, a kto jego ofiarą. Po drugie, czasem dzieje się tak, że nie od razu pojawiają się objawy świadczące, że z stan danej ofiary jest poważniejszy niż na to wygląda. Nie możemy się także zgodzić z zarzutem o braku pomocy psychologicznej. Mamy w szpitalu trzech takich specjalistów przypisanych do oddziałów, wobec których są takie wymogi ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia. W razie potrzeby są wzywani na konsultacje i taka terapia była przeprowadzona. W obliczu takiej tragedii nie dziwię się, że pojawiły się pretensje szczególnie, że szpitalna rzeczywistość w Polsce a Niemczech, gdzie skarżący przebywa od dawna, jest odmienna. Ale z to nie zmienia naszej oceny akcji. Uważamy, że została przeprowadzona właściwie.

Wypadek w Dębołęce. Czy sprawca był trzeźwy, jeszcze...

Jak ocenią to śledczy, to nie jedyna niewiadoma, która pozostaje w tej sprawie. Kolejna to stan trzeźwości sprawcy wypadku, czyli 20-letniego kierowcy BMW. Natychmiast po zdarzeniu udało się potwierdzić, że prowadzący volkswagena transportera oraz mazdę byli trzeźwi. Od kierowcy BMW – z racji jego poważnych obrażeń – pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Ich wyniki do sieradzkiej komendy policji jeszcze jednak nie dotarły.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto