Wypadek pod Sieradzem. 26-letnia kierująca samochodem, który na łuku drogi wypadał z trasy odbił się od drzew i ostatecznie zatrzymał się w rowie, znajduje się na Oddziale Intensywnej Terapii sieradzkiego szpitala. Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 16 w miejscowości Kuśnie na byłej DK 14.
Silnik wyleciał z auta
Informuje st. asp. Paweł Chojnowski rzecznik KPP w Sieradzu.
- Według wstępnych ustaleń samochodem osobowym marki Opel Astra jechała od Sieradza w stronę Złoczewa 26-letnia kobieta. Na łuku drogi z nieustalonych przyczyn samochód zjechał na prawe pobocze, gdzie uderzył w przydrożne drzewo, a po odbiciu w kolejne. Siła uderzenia była na tyle duża, że z samochodu wypadł silnik i urwane zostały tylne koła, a sam pojazd wyrzuciło do przeciwległego rowu. Kierująca samochodem w ciężkim stanie została przewieziona do sieradzkiego szpitala. Od kierującej zostanie pobrana krew do badania na zawartość alkoholu
Droga przez kilka godzin była zablokowana. Policja zorganizowała objazdy m.in. przez Drzązną oraz trasą S8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?