Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Słowacji. Trzej Polacy wciąż w areszcie. Śledztwo bardzo się ciągnie. Policja: "Czekamy na dowody"

Redakcja
Wypadek na Słowacji. Trzej Polacy wciąż w areszcie. Śledztwo bardzo się ciągnie. Policja: "Czekamy na dowody"
Wypadek na Słowacji. Trzej Polacy wciąż w areszcie. Śledztwo bardzo się ciągnie. Policja: "Czekamy na dowody" Policja Słowacja / mat. pras.
Do tragicznego wypadku na Słowacji doszło we wrześniu. Trójka polskich kierowców, podczas szarży na drodze, doprowadziła do śmiertelnego w skutkach wypadku. Od tego czasu siedzą w słowackim areszcie. Śledztwo w ich sprawie przeciąga się. "Czekamy na rozbudowane dowody w postaci opinii ekspertów" - tłumaczy w rozmowie z wp.pl tamtejsza policja.

Wypadek na Słowacji. Trzej Polacy wciąż w areszcie

Do tragedii doszło 30 września, niedaleko miejscowości Dolny Kubin, na słowackim odcinku międzynarodowej drogi z Chyżnego do Rużomberka. Na stromej, krętej, górskiej drodze ścigali się trzej polscy kierowcy.

Ścigali się trzema luksusowymi samochodami: ciemnym mercedesem, żółtym ferrari i czarnym porsche cayenne. Wyprzedzając, pomimo linii ciągłej, porsche zderza się czołowo z prawidłowo jadącą skodą fabią. Na miejscu ginie 57-letni kierowca fabii, mieszkaniec wsi Orawski Podzamek. Ranne zostały dwie osoby, pasażerowie skody.

Słowacka policja zatrzymała trzy osoby:

  • 42-letniego kierowcę porsche
  • 27-letniego kierowcę ferrari na poznańskich numerach rejestracyjnych
  • 26-letniego kierowcę mercedesa na warszawskich "blachach"

Wypadek na Słowacji. Nowe fakty

Sprawcy wypadku grozi do 5 lat, a pozostałym kierowcom do 3 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzą Słowacy. Na wniosek prokuratury cała trójka została aresztowana. Od połowy październiku siedzą w areszcie. Proces jednak wciąż się nie rozpoczął. Słowacy czekają na szczegółowe dowody, trwa dochodzenie.

– W przedmiotowej sprawie trwa intensywne dochodzenie. Podejmujemy wszelkie niezbędne działania i środki. Czekamy na rozbudowane dowody w postaci opinii ekspertów z zakresu ruchu drogowego i wypadków – powiedział w rozmowie z wp.pl Radko Moravcik z policji w Żylinie na Słowacji. Na razie nie wiadomo, kiedy Polacy trafią przed sąd. Śledztwo, jak tłumaczą policjanci, jeszcze potrwa.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto