Jak jest przepis na jazzowy mazurek? - 15 ósemek, 24 szesnastki, kilka ćwierćnut i pauzy do smaku. Składniki mieszamy równomiernie w metrum 3/8, doprawiamy do smaku płynnym crescendem i decrescendem. Przyozdabiamy akcentami, a na koniec dodajemy lekkie ritenuto. Całość przelewamy na rozgrzaną pięciolinię lub bezpośrednio na klawiaturę i z wypiekami na twarzy gramy około 8 minut – _z humorem podaje PSM opisując koncert Artura Dutkiewicza. - Czy korzystał z podobnego przepisu korzystał Artur Dutkiewicz podczas koncertu w Sieradzu, gdzie raczył publiczność przesmacznymi mazurkami? To nieistotne, ważne, że muzyczna uczta udała się znakomicie. Była również niespodzianka. Wśród stylizowanych mazurków pojawiły się jazzowo interpretowane sieradzkie owijoki. Skąd nagle sieradzkie akcenty w repertuarze „ambasadora polskiego jazzu” - gdyż tak nazywany jest pan Artur Dutkiewicz? Otóż podczas ubiegłorocznej wizyty w Sieradzu, kiedy prezentował utwory z płyty „Traveller”, pianista zainteresował się sieradzkim folklorem. Wnikliwe studia nad sieradzkimi motywami muzycznymi zaowocowały powstaniem dwóch stylizowanych na jazzowo Owijoków. Kompozytor-pianista włączył na stałe do swojego repertuaru Owijoki, tym samym stając się „ambasadorem Sieradza” na światowych scenach._
Organizatorem koncertu z cyklu „Poliż Jazz” była Państwowa Szkoła Muzyczna I st i Towarzystwo Muzyczna FERMATA w Sieradzu. Patronat nad koncertem objął prezydent Sieradza Paweł Osiewała.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?