Chodzi o głośną w Zduńskiej Woli sprawę nowonarodzonej dziewczynki, którę znaleziono w kontenerze na śmieci przy ul. Szkolnej w marcu ubiegłego roku. Dziecko przeżyło dzięki temu, że jego płacz usłyszału dwie kobietym,, które na czas wezwały pogotowie. Podczas śledztwa ustalono, że to córeczka 23-letniej Natalii B.., a do kubła wyniósł je Kamil B., 28-letni brat kobiety. Teraz rodzeństwo zasiada na ławie oskarżonych, a Prokuratura Rejonowa w Zduńskiej Woli chce dla nich kary dożywocia.
Rozprawę zaplanowano w Sądzie Okręgowym w Sieradzu na najbliższy piątek. Jak mówi Marek Masłowski, wiceprezes Sądu Okregowego w Sieradzu, z dużym prawdopodobieństwem proces się zakończy. - Zaplanowane jest przesłuchanie ostatnich świadków i ogłoszenie wyroku - mówi sędzia Masłowski.
O sprawie czytaj także tutaj: ruszył proces rodzeństwa ze Zduńskiej Woli
Sprawa o usiłowanie dzieciobójstwa
Noworodek znaleziony w śmieciach
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?