Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulga, bo wraca ulga

Paweł Gołąb


Miasto sprawdza, czy w gronie przedszkolaków są tylko dzieci z Sieradza


Miasto sprawdza, czy w gronie przedszkolaków są tylko dzieci z Sieradza 
Fot. Paweł Gołąb
Wielodzietne rodziny z Sieradza odetchną, bo wraca ulga na drugie czy trzecie dziecko. Miasto rozliczy też „obce” dzieci

.

Sieradzanie, którzy posyłają do przedszkola więcej niż jedno dziecko, wreszcie będą mogli skorzystać z ulgi, która zniknęła z początkiem września tego roku. Radość z faktu, że zniżka wraca, wielodzietnym rodzinom może jednak mącić fakt, że „w plecy” będą aż przez trzy miesiące, a nie krócej. Wszystko przez urzędniczą procedurę.

Skąd wziął się problem? Samorządy na nadejście obecnego roku szkolnego musiały wprowadzić nowy system naliczania opłat za pobyt dziecka w przedszkolu. Taki obowiązek nałożyła na nich nowelizacja ustawy o systemie oświaty opracowana po to, by w całej Polsce obowiązywały jednolite zasady w tym względzie. Gwarantujące, że 5 godzin wychowania przedszkolnego musi być prowadzone w takich placówkach za darmo. I tak stało się w Sieradzu, sęk w tym, że w nowych zapisach nie znalazło się miejsce dla dotychczas obowiązującej ulgi, dzięki której za drugie czy trzecie dziecko płacono połowę. 
Jak tłumaczyła Jadwiga Maciejewska, naczelnik wydziału edukacji i spraw społecznych sieradzkiego magistratu, brak ulgi nie był uchybieniem urzędu, a efektem wytycznych rządowej administracji, według których nie można było preferować żadnych grup społecznych. Ulgi zabrakło, bo nadzór wojewody uchylał wszystkie uchwały przyjęte z takim rozwiązaniem. Dopiero po licznych monitach ze strony samorządów wytyczne się zmieniły i do ulg można było wrócić.
Te sieradzkie zostały przyjęte odrębną uchwałą we wrześniu. 
Ale wejdą w życie dopiero od grudnia, bo uchwała musiała odczekać, by mogła się uprawomocnić. Jadwiga Maciejewska ucieka od stwierdzenia, że zainteresowani rodzice są stratni. – Mogliśmy tej uchwały w ogóle nie przyjąć – wskazuje.

***
O większych kłopotach mogą mówić rodzice przedszkolaków z innych gmin, które są posyłane do Sieradza. Miasto podjęło uchwałę, by za pobyt tych maluchów płaciły „ich” samorządy. Jeśli gminy finansowego obciążenia na siebie nie wezmą, nie ma mowy o sentymentach – „obce” maluchy zostaną skreślone z listy sieradzkich przedszkolaków.

Uchwała w tej sprawie została podjęta na ostatniej sesji rady. Obejmowała wykaz gmin, z którymi prezydent Sieradza jest skłonny podpisać porozumienie w sprawie przerzucenia kosztów przedszkolnego wychowania. Jak podkreśla Jadwiga Maciejewska, uchwała nie jest jednak wcale żadną nowinką. Wcześniej podobne regulacje wprowadzono z wiejską gminą Sieradz „otulającą” miasto. Listę samorządów, które powinny dołożyć się Sieradzowi rozszerzono, bo po sprawdzeniu listy przedszkolaków okazało się, że trafiają tu nawet dzieci z gminy Błaszki czy Klonowa.

– Wszystkich przedszkolaków spoza naszego terenu, tych „uregulowanych” i „nieuregulowanych” jest ponad 20. Z jednej strony skala nie wydaje się tak duża, z drugiej strony jednak i tak jesteśmy zaskoczeni, że jest aż taka, bo według zasad rekrutacji do przedszkoli powinniśmy przyjmować tylko dzieci z Sieradza – wskazuje naczelnik.

Miesięczny koszt pobytu jednego przedszkolaka w Sieradzu wyliczono na ponad 600 zł. Urząd wysłał już do odpowiednich gmin pisma w sprawie finansowego porozumienia, by „ich” dzieci mogły dalej mieć przedszkolną opiekę w Sieradzu.
– To nie jest kwestia oszczędności – zastrzega Jadwiga Maciejewska. – Zapewnienie edukacji przedszkolnej to zadanie każdej gminy, nie mamy wręcz prawa, by finansować tego typu działalność innemu samorządowi.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto