W sobotę wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie, że grupa ok. 30 zamaskowanych mężczyzn, najprawdopodobniej kiboli, wrzuca odpalone race świetlne na teren aresztu śledczego przy ul. Smutnej w Łodzi.
- Natychmiast skierowano tam patrole. Podczas podjętej interwencji, przy próbie zatrzymania sprawców poruszających się kilkoma samochodami, którymi próbowali potrącić policjantów, funkcjonariusze użyli broni służbowej - mówi mł. inspe. Joanna Kącka, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.
Zamaskowani mężczyźni uciekli do samochodów zaparkowanych przy ul. Stokowskiej. Gdy policjanci chcieli ich zatrzymać do kontroli, ci próbowali ich rozjechać. Funkcjonarusze zaczęli strzelać z kierunku aut. Kilku samochodom udało się jednak uciec.
- Okrzyki, które wznosili, pozwalają nam stwierdzić, że była to grupa pseudokibiców jednego z łódzkich klubów - mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi.
Po kilkudziesięciu minutach zatrzymano osiem osób. Są to mężczyźni w wieku 20-30 lat. Zostali oni przewiezieni do izby zatrzymań, a w niedzielę przesłuchani.
- Podejrzani usłyszeli zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa pożaru, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Trwa ustalanie danych pozostałych uczestników zdarzenia. Analizowane są nagrania monitoringu Aresztu Śledczego i innych obiektów.
- W przypadku tych, którzy chcieli samochodami staranować policjantów, można mówić o czynnej napaści na funkcjonariusza, za co polski kodeks przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Kopania.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?