Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzelanina na ul. Stokowskiej w Łodzi. Policjanci strzelali do kiboli, którzy chcieli ich rozjechać

Jarosław Kosmatka (opr mm)
Zatrzymano mężczyznę, który chciał rozjechać samochodem policjantów. Funkcjonariusze strzelali na Stokowskiej w Łodzi
Zatrzymano mężczyznę, który chciał rozjechać samochodem policjantów. Funkcjonariusze strzelali na Stokowskiej w Łodzi Jarosław Kosmatka
W sobotę, ok. godz. 21, w okolicach centrum handlowego M1 w Łodzi doszło do strzelaniny. Policjanci ostrzelali samochody, które próbowały ich rozjechać. Zatrzymano ośmiu pseudokibiców.

W sobotę wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie, że grupa ok. 30 zamaskowanych mężczyzn, najprawdopodobniej kiboli, wrzuca odpalone race świetlne na teren aresztu śledczego przy ul. Smutnej w Łodzi.

- Natychmiast skierowano tam patrole. Podczas podjętej interwencji, przy próbie zatrzymania sprawców poruszających się kilkoma samochodami, którymi próbowali potrącić policjantów, funkcjonariusze użyli broni służbowej - mówi mł. inspe. Joanna Kącka, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.

Zamaskowani mężczyźni uciekli do samochodów zaparkowanych przy ul. Stokowskiej. Gdy policjanci chcieli ich zatrzymać do kontroli, ci próbowali ich rozjechać. Funkcjonarusze zaczęli strzelać z kierunku aut. Kilku samochodom udało się jednak uciec.

- Okrzyki, które wznosili, pozwalają nam stwierdzić, że była to grupa pseudokibiców jednego z łódzkich klubów - mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi.

Po kilkudziesięciu minutach zatrzymano osiem osób. Są to mężczyźni w wieku 20-30 lat. Zostali oni przewiezieni do izby zatrzymań, a w niedzielę przesłuchani.

- Podejrzani usłyszeli zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa pożaru, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Trwa ustalanie danych pozostałych uczestników zdarzenia. Analizowane są nagrania monitoringu Aresztu Śledczego i innych obiektów.

- W przypadku tych, którzy chcieli samochodami staranować policjantów, można mówić o czynnej napaści na funkcjonariusza, za co polski kodeks przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Kopania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto