Samorząd Złoczewa poważnie myśli o stworzeniu w gminie strefy inwestycyjnej. Plan zakłada, że jej powierzchnia ma być nie mniejsza niż 40 ha, a docelowo ponad 150 ha. Władze nie ustaliły jeszcze dokładnej lokalizacji. Ale znamy wytyczne jakimi będą się kierowały przy wyznaczaniu miejsca.
Przyszła strefa musi posiadać połączenie ze złoczewskim węzłem trasy S8. Obszar na, którym powstanie ma mieć słabe gleby i być słabo zamieszkały. Kierując się tymi kryteriami można przypuszczać, że planowana strefa ekonomiczna powstanie na południu lub wschodzie gminy. Niedaleko planowanej odkrywki węgla pod Złoczewem.
To właśnie ta inwestycja powoduje, że samorząd postanowił strać się o strefę inwestycyjną.
- Zdajemy sobie sprawę, że może wzrosnąć bezrobocie na skutek wysiedleń pod przyszłą odkrywkę. Nie możemy czekać z założonymi rękami - mówi Jadwiga Sobańska, burmistrz Złoczewa. - Musimy działać. Strefa ekonomiczna z nowymi zakładami pracy, które zapewniłby zatrudnienie mieszkańcom gminy to dobre rozwiązanie.
Burmistrz odwiedziła urząd wojewódzki, gdzie zgłosiła propozycję strefy do Strategii Rozwoju Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020. Jeśli pomysł Złoczewa zostanie włączony do strategii, wówczas otwiera się droga do pozyskania funduszu na strefę. Bez takiej pomocy samorząd nie będzie w stanie wygospodarować odpowiednich funduszy z własnego budżetu.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?