Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SLD nie chce Sroczyńskiego

Dariusz Piekarczyk
Andrzej Sroczyński
Andrzej Sroczyński Fot. Dariusz Piekarczyk
SLD nie chce Sroczyńskiego. - Andrzej Sroczyński przysłał pismo do zarządu miejskiego SLD, w którym stwierdził, że wyraża ochotę startu w wyborach do Rady Miasta i oczekuje z naszej strony propozycji - zdradza Andrzej Malcher, przewodniczący Rady Miasta SLD w Sieradzu

SLD nie chce Sroczyńskiego
- Ale po tym, jak złamał kodeks zasad etycznych SLD oraz regulamin klubu, mógł liczyć się z tym, że żadnej propozycji nie otrzyma. Głosując na sesji Rady Miasta za absolutorium dla Jacka Walczaka miał pełną świadomość tego, jakie czekają go konsekwencje. Wykluczony został zresztą z klubu SLD. Członkowie zarządu miejskiego SLD, w większości ludzie młodzi, uznali że dla pana Sroczyńskiego nie ma miejsca na naszych listach. Oni chcą mieć w wyborach czyste przedpole. Powiem jeszcze, że zawiedzony jestem postawą Andrzeja Sroczyńskiego. Od około roku rozmawiałem z nim. Obiecywał mi pomoc. Tymczasem postąpił inaczej. To dla mnie zaskoczenie.
Na listach wyborczych partii Leszka Millera nie ma także Stanisława Kaczmarka, który jest członkiem SLD i także złamał regulamin klubu, głosując na sesji na początku czerwca za absolutorium dla prezydenta Sieradza.
- Jego sprawa trafiła do Sądu Partyjnego SLD w Łodzi - mówi dalej Andrzej Malcher. - Nie ma jeszcze decyzji. Ale mają tam szeroki wachlarz kar. Stanisław Kaczmarek nadal jest więc członkiem naszej partii.
Co na to Andrzej Sroczyń-ski?
- Tak mi podziękowano za dwanaście lat pracy w SLD jako sympatykowi partii, po członkiem nigdy nie byłem. Głosowałem za budżetem, bo przecież SLD był cały czas w koalicji z władzami miasta. Ale zadziwiająca jest inna sprawa. O tym, że chcę startować w wyborach z listy Lewicy poinformowałem pisemnie Zarząd Miejski partii 19 lutego 2014 roku. Odpowiedź, negatywną, otrzymałem 6 sierpnia. W piśmie do mnie wyczytałem, że po wnikliwej analizie faktów, Zarząd Miejski nie widzi dla mnie miejsca na liście wyborczej. Pozostaje mi podziękować za 12 wspólnych lat.
Co dalej z karierą polityczną Andrzeja Sroczyńskiego?
- Będę startował w jesiennych wyborach, to wiem na sto procent - mówi radny. - Nie wiem jeszcze, czy będę ubiegał się o mandat radnego miejskiego, czy powiatowego. Mam jeszcze trochę czasu do namysłu. Nie mogę też powiedzieć z jakiej partii czy ugru-powaniawystartuję. Rozmowy są w toku. Mogę też wystartować z własnego komitetu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto