Sieradzcy policjanci ruszyli do walki z plagą parkowania w niedozwolonych miejscach

Akcja została przeprowadzona w kilku punktach miasta z inicjatywy rewiru dzielnicowych Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. – Jest odpowiedzią na zapotrzebowanie ze strony samych mieszkańców Sieradza, którzy od minionego roku korzystać mogą z nowego narzędzia w postaci Krajowej Mapy Zagrożeń i Bezpieczeństwa zgłaszając nam za jej pośrednictwem nurtujące ich problemy. Jednym z nich okazało się parkowanie w miejscach niedozwolonych. Stąd nasza inicjatywa. Chcemy pokazać, że odbieramy ten sygnał od społeczeństwa i reagujemy zwracając uwagę kierowcom, którzy nie zauważają albo nie pamiętają o znaku B-36, czyli zakazie zatrzymywania się – argumentuje mł. asp. Magdalena Matyszczak, dzielnicowy rejonu VII KPP w Sieradzu.
Jeden z patroli pojawił się przy galerii Dekada, gdzie kierowcy nieprawidłowo stają na chodniku zabierając miejsce pieszym i na sąsiedniej ul. Cypriana Bazylika, gdzie na chodniku stawać można, ale zostawiając półtorametrowy pas przejścia dla przechodniów. – W przypadku chodnika przy Dekadzie parkujące tu auta uniemożliwiają swobodne przejście pieszym, w tym kobietom z wózkami, które nie mogą często się tu przecisnąć. Drugi problem związany jest z tym, że prowadzi tu dojazd do kilku hurtowni w okolicy wiaduktu kolejowego. Duże pojazdy czy tiry przez takie parkowanie nie mają na tym wąskim odcinku możliwości swobodnego manewrowania. Apelujemy więc o zrozumienie i respektowanie zakazu zatrzymywania się w tym i innych miejscach - podkreśla mł. asp. Magdalena Matyszczak.
Akcja prewencyjna miała łagodny dla kieszeni kierowców charakter, tym razem bowiem skończyło się jedynie na pouczeniach i wręczaniu ulotek informujących. Następnym razem, jak zapowiadają sieradzcy policjanci, wystawiane będą już mandaty, a w razie odmowy przyjęcia kary kierowane wnioski do sądu. Za złamanie zakazu grozi do 100 zł i jeden punkt karny.