Dofinansowanie na ten cel magistrat otrzymał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Wsparcie opiewa na 1,84 mln zł, a dotyczy 227 nieruchomości, bo tyle wniosków złożyli mieszkańcy w trakcie naboru ogłoszonego przez miasto. W ramach wszystkich tych inwestycji (łączny ich koszt szacowany jest na prawie 5,5 mln zł) wymienione mają być kotłownie, które spalają w ciągu roku 1.440 ton węgla. Mają być zastąpione kotłami gazowymi (141 sztuk), kotłami węglowymi nowej generacji (36), przyłączem do miejskiej sieci ciepłowniczej (25), kotłami na biomasę (19), pompami ciepła (3) i kotłami na olej opałowy (3). Uczestnicy programu, którego celem jest zmniejszenie emisji zanieczyszczeń mogą liczyć na dofinansowanie rzędu 40 proc. kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia.
- To znakomita informacja dla mieszkańców Sieradza. Oznacza, że zostanie wymienionych kilkaset źródeł energii, które nie przystają do obecnych wymogów. To w znaczący sposób przyczyni się do poprawy jakości powietrza w mieście – podkreśla prezydent Sieradza Paweł Osiewała. – To także ogromny zastrzyk finansowy nie tylko dla mieszkańców miasta, którzy zaplanowali wymianę źródeł ogrzewania, ale i dla sieradzkich firm, które w głównej mierze będą realizować inwestycje.
Procedura związana z przyznaniem dotacji zainteresowanym – jak informuje Urszula Pająk, kierownik referatu ekologii i ochrony środowiska sieradzkiego urzędu - rusza od środy 2 sierpnia. – Mieszkańcy, którzy złożyli deklaracje, otrzymają pisemne zawiadomienie. Osoby podtrzymujące zainteresowanie inwestycją, złożyć będą musiały wniosek o zawarcie umowy dostarczając niezbędne dokumenty jak prawo do nieruchomości. Po weryfikacji nastąpią kontrole – przed i po rozpoczęciu inwestycji.
To nie jest jedyny program związany z ograniczaniem tzw. niskiej emisji w Sieradzu, który wpisuje się w szerszy projekt „Sieradz bierze oddech”. Na sesji miejskiej rady zaplanowanej na 10 sierpnia przyjęta ma zostać uchwała w sprawie zasad udzielania dotacji na podobny cel – tym razem pieniądze pochodzić będą z dywidendy, którą miasto otrzymuje z Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Sieradzu. Tu – jak informuje Maciej Jeziorny, inspektor w referacie ekologii i ochrony środowiska – zdobyć można będzie dotację do 60 procent kosztów kwalifikowanych. W tym przypadku już tylko na likwidację starego źródła ciepła i przyłączenie do sieci ciepłowniczej. – Można będzie łączyć oba te programy. W takiej sytuacji łączne dofinansowanie nie może przekroczyć 80 procent wartości inwestycji – podaje.
Warto się jeszcze zgłaszać
Miasto apeluje o pilne zgłaszanie się do urzędu miasta i składanie deklaracji. – Realizacja musi zakończyć się do września 2018 roku, czasu jest więc mało – podkreśla prezydent Paweł Osiewała, który apeluje jednocześnie o kontakt z miastem kolejnych mieszkańców, szczególnie ulic Ludowej i Reymonta. – Tam trwają inwestycje i pracujemy nad tym, by przebiegała tam rura gazowa, można będzie więc skorzystać z tego źródła ciepła.
Magistrat zachęca o zgłaszanie się kolejnych osób. Warto, bo miasto w zanadrzu ma uzupełnianą wciąż listę rezerwową. Z niej będzie przesuwać osoby w miejsca zwolnione przez sieradzan, którzy z różnych względów nie będą mogli jednak skorzystać z dofinansowania. Urząd liczy także na to, że to nie koniec podobnych programów. – Po kanalizacji czy odpadach przyszedł w Polsce czas na czyste powietrze. Liczymy, że to dopiero początek dotacji – argumentuje Urszula Pająk.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?