Podczas prac budowlanych dotyczących rewitalizacji Starego Miasta w Sieradzu natrafiono na szczątki naczyń, a także zwierzęce kości. Przedmioty znajdowały się prawie półtora metra pod powierzchnią ziemi. Znaleziono je na sieradzkim rynku. Wśród kilkudziesięciu okazów na uwagę zasługuje broszka. Jak twierdzi sieradzki archeolog Marek Ubrański ozdoba mogła należeć do zamożnej mieszczki, która kilka wieków temu na targu zrobiła zakupy. Podczas schylania błoszka mogła spaść jej z włosów w błoto. Od wieków sieradzki rynek było bowiem miejscem cotygodniowych targów. Stąd też nie dziwią znalezione krowie rogi czy skorupy garnków. Eksponaty po wyczyszczeniu i dokładnym określeniu ich wieku prawdopodobnie trafią do gablot w sieradzkim muzeum.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?