Rodzinny gang kradnący samochody marki BMW został rozbity przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego z Sieradza. Złodzieje wpadli w dziupli, w której rozmontowywali auta.
Stróże prawa weszli do jednego z warsztatów na terenie Zgierza. W pomieszczeniu zastali cztery osoby w wieku 52, 52, 31 i 24 lat. Rodziców oraz dwóch synów. Zaskoczenie było na tyle duże, że jeden z mężczyzn nie zdążył nawet odrzucić od siebie tablicy rejestracyjnej, którą zginał w rękach. Została ona kilka minut wcześniej zdemontowana z bmw skradzionego z Sieradza. Funkcjonariusze zabezpieczyli auto warte około 90 tys. zł.
- W dziupli samochodowej oprócz bmw stróże prawa ujawnili również duże ilości elementów blacharskich oraz części mechanicznych - informuje rzecznik sieradzkiej komendy asp. Paweł Chojnowski. - Trójka mężczyzn został zatrzymana i przewieziona do sieradzkiego aresztu. W niedzielę usłyszeli oni zarzut kradzieży z włamaniem.
Rodzinny gang kradnący samochody został rozbity przez policjantów
W trakcie dalszych czynności procesowych łódzcy i sieradzcy śledczy ustalili, że rodzinny gang specjalizował się w kradzieżach aut tej konkretnej marki. Rodzinna grupa przestępcza ma jeszcze związek z co najmniej 6 podobnymi zdarzenia, do których doszło na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Cztery auta skradziono w Sieradzu, a pozostałe w innej części województwa łódzkiego. Policjanci ustalili, że pojazdy były natychmiast rozbierane na części, które wywożono i sprzedawano na terenie jednej z dużych giełd samochodowych. Odzyskane w stanie nieuszkodzonym bmw w najbliższym czasie wróci do właściciela.
Podejrzanej rodzinie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?