Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica wyzwolenia Sieradza 2018. Tym razem z obchodów wycofało się miasto. Dlaczego?

Paweł Gołąb
Złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy na cmentarzu wojennym uczczona została we wtorkowe przedpołudnie 73. rocznica wyzwolenia Sieradza spod niemieckiej okupacji. W tym roku uroczystości miały jednak skromniejszy charakter – z ich organizacji wycofało się bowiem miasto. Dlaczego? Przeważył pogląd, że doszło wówczas nie do wyzwolenia, a zniewolenia przez nowy totalitaryzm. I jest to także konsekwencja przeprowadzonej w ostatnich miesiącach dekomunizacji.

Uroczystość odbyła się tradycyjnie na cmentarzu żołnierzy polskich i radzieckich przy ul. Wojska Polskiego. – Przyszliśmy tutaj nie z pobudek politycznych ani z nakazu. Przyszliśmy wyrazić wdzięczność i szacunek żołnierzom poległym w walce z Niemcami hitlerowskimi, broniącymi naszej Ojczyzny i inne narody Europy przed zagładą. Władze miasta odmówiły udziału po raz pierwszy. Ale nie jest najważniejsza liczba uczestników, ale pamięć o spoczywających tu żołnierzach Września 1939 roku, którzy bronili ziemi sieradzkiej i tych ze stycznia 1945 roku, którzy wyzwalali Sieradz tracąc ponad 400 żołnierzy – w oficjalnym przemówieniu podkreślał Eugeniusz Wieczorek, prezes Zarządu Okręgowego Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Sieradzu. - Faszyzm postawił sobie za cel ujarzmienie i zniszczenie całych narodów Europów, a wojna miała zapewnić Niemcom przestrzeń życiową. Świat przeciwstawił się jednak tej zaborczej polityce. Zmobilizowano łącznie 115 milionów żołnierzy. Wojna toczyła się w 40 krajach, zginęło 50 milionów osób, przez obozy śmierci przeszło 18 milionów ludzi, w tym 6 milionów Polaków. Codziennie z rąk hitlerowców ginęło ich 3 tysiące. Niemcy dokonali w Polsce 50 tys. masowych egzekucji, palili miasta i wsie. Ta tragedia nie może nigdy ulec zapomnieniu. Nasza obecność na tym cmentarzu to nie tylko przypomnienie, ale oddanie hołdu wszystkim walczącym w koalicji antyhitlerowskiej.
- Nieuznawanie bohaterskich walk wyzwoleńczych to świadome fałszowanie historii – dodaje Eugeniusz Wieczorek. - Już za czasów Napoleona przyjęto, że potomność powinna sądzić ludzi tylko w świetle ich czasów i okoliczności, w jakich przyszło im działać. Przyszłość – jak przestrzegał profesor Bartoszewski - nie może być zakłamana przeszłością. Ci, co przeżyli bitwy, obozy, więzienia i niewolę starają się pełnić rolę strażnika narodowej pamięci przekazując tamtą rzeczywistość nie zawsze zgodną z wolą władzy. Dzisiaj nieobecna jest także młodzież szkolna i żołnierze, weterani starają się więc wyjaśniać, że ci polegli walczyli nie tylko za swoją Ojczyznę, ale by uwolnić świat od zagłady hitlerowskiej.
Jak miasto tłumaczy swoją nieobecność podczas tegorocznej rocznicy? Jak argumentuje wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak, zdecydowały dwa czynniki. - Jest rzeczą dyskusyjną, czy to było wyzwolenie czy zniewolenie - zajęcie miasta przez drugiego okupanta, jak podkreślają niektórzy historycy. Przypomnę, że wówczas zginęło więcej cywilnych mieszkańców Sieradza, nie licząc społeczności żydowskiej, niż w trakcie całej okupacji. Musimy być też konsekwentni. Skoro w myśl ustawy dekomunizacyjnej i po zaleceniach IPN dokonaliśmy zmiany nazwy ulicy 23 Stycznia na inną, nie nawiązującą do systemu totalitarnego uznaliśmy, że nie będziemy oficjalnie organizować obchodów. Ale oczywiście każdy w tym dniu może oddać hołd w tym miejscu.
W uroczystości wraz z weteranami, z inicjatywy których odbyły się obchody, czy braćmi kurkowymi udział wzięły władze powiatu sieradzkiego. W opinii przewodniczącego powiatowej rady Henryka Waludy brak udziału miasta jest niezrozumiały. – To smutne. Chciałem tylko przypomnieć tym, którzy argumentują, że odszedł jeden najeźdźca, a przyszedł drugi, iż faktycznie nasz kraj po wyzwoleniu nie był w pełni suwerennym, ale przed 23 stycznia 1945 nie było Polski w ogóle. A po tej dacie mogliśmy już czytać po polsku i kultywować naszą kulturę. Powinniśmy to doceniać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto