Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z salą w Brąszewicach

Redakcja
Wójt Brąszewic musi rozwiązać problem związany z budową sali gimnastycznej
Wójt Brąszewic musi rozwiązać problem związany z budową sali gimnastycznej Fot. Tadeusz Sobczak
Problem z salą w Brąszewicach. Zgodnie z planami sala gimnastyczna przy gimnazjum miała być już zadaszona.Tymczasem ledwo postawiono pierwszą kondygnację. Władze gminy prawdopodobnie wypowiedzą umowę wykonawcy.

Problem z salą w Brąszewicach. Zgodnie z planami sala gimnastyczna przy gimnazjum miała być już zadaszona.Tymczasem ledwo postawiono pierwszą kondygnację. Władze gminy prawdopodobnie wypowiedzą umowę wykonawcy.

Budowa z ministerialną dotacją

Władze Brąszewic na wybudowanie obiektu otrzymały dotację z ministerstwa sportu. Jeśli czegoś szybko nie zrobią pieniądze mogą przepaść, co na dobre zahamuje inwestycję.
Budowa sali gimnastycznej przy brąszewickim gimnazjum to pomysł obecnego wójta Karola Misiaka. O tej inwestycji mówił on już podczas kampanii wyborczej. Kiedy objął stanowisko plan zamierzał urzeczywistnić.

- To ważna inwestycja nie tylko dla samych Brąszewic, ale i całej gminy - podkreśla Karol Misiak. - Jesteśmy chyba jedynym samorządem w województwie łódzkim, na terenie którego nie ma sali gimnastycznej. Chciałem to zmienić.

Dwa lata temu radni gminni zaakceptowali budowę obiektu. Jednak gmina sama nie udźwignęłaby kosztów inwestycji. Ponad dwie trzecie pieniędzy na budowę sali gimnastycznej udało się pozyskać z ministerstwa sportu. To 2 miliony złotych.
Latem ubiegłego roku Brąszewice ogłosiły przetarg na budowę obiektu. Zgłosiło się aż 9 firm. Wygrało PUHP Węglopol z Gliwic. Przedsiębiorstwo zaoferowało najniższą cenę. Spełniało też wszystkie wymogi formalne. Umowę popisano w sierpniu 2012 r. Budowa sali miała kosztować prawie 2,85 mln zł i potrwać do końca obecnego roku szkolnego.
Jednak tuż po tym pojawiły się problemy. Wykonawca nie kwapił się do szybkiego przejęcia terenu i rozpoczęcia budowy. Ale prace założone w harmonogramie na 2012 rok wykonał. Inwestycja w tym roku jakby stanęła w miejscu. Problem nie jest mały, bo:
- Na ten moment obiekt powinien być już w stanie surowym. Tymczasem jest wybudowany jedynie pierwszy poziom - mówi wójt Brąszewic. - Dlatego wystosowaliśmy dwa pisma do wykonawcy. Pytaliśmy o powody zwłoki oraz czy można nadrobić zaległości w budowie. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Karol Misiak szykuje się do podjęcia kroków prawnych. Mówi, że wiążące decyzje zapadną w ciągu tygodnia. Niewykluczone, że gmina wypowie Weglopolowi umowę. A do dokończenia sali zatrudni inną firmę. Podobna sytuacja miała już miejsce w tym roku w Tomaszowie Mazowieckim. Tamtejsze starostwo wymówiło umowę Węgpolowi.
- Mam nadzieję, że nasze wysiłki sprawią, iż sala gimnastyczna mimo problemów zostanie jednak oddana przed wrześniem 2014 roku. Lub niedługo potem - mówi Karol Misiak.
Na nową salę gimnastyczną czekają z niecierpliwością uczniowie gimnazjum. Lekcje wychowania fizycznego od lat mają na korytarzu. Lub w razie dobrej pogody na boisku szkolnym.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto