Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent: Słowa wójta są głupie i niezrozumiałe

Redakcja
Jacek Walczak odniósł się do wypowiedzi Jarosława Kaźmierczaka

Jacek Walczak, prezydent Sieradza, zbulwersowany jest słowami wójta Jarosława Kaźmierczaka, dotyczącymi powodów zatrudnienia swojej żony w Urzędzie Gminy Sieradz. Wójt stwierdził, że zatrudnił Beatę Walczak, by polepszyć stosunki między dwoma samorządami.

- Nie rozumiem tych słów. Takie wypowiedzi mogą jeszcze ochłodzić nasze i tak do tej pory, szorstkie stosunki jako samorządowców - podkreśla włodarz Sieradza. - Dobrze byłoby, żeby wójt wytłumaczył się co ma na myśli. Bo trochę chyba nagiął rzeczywistość - nie kryje zdenerwowania Walczak. - Nie zmierzam przekonywać żony, żeby zrezygnowała z posady. Wiele lat pracowała w urzędzie wojewódzkim, gdzie nadzorowała USC oraz wydziały ewidencji ludności i wydawania dowodów osobistych. Potem pracowała w Zduńskiej Woli. Pracę otrzymała w urzędzie gminy, bo ma wysokie kwalifikacje i długą praktykę. Jestem zażenowany całą sytuacją.
Beata Walczak jeszcze w piątek ma wydać oficjalne oświadczenie dotyczące zatrudnienia w Urzędzie Gminy Sieradz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto