Prezes ŁZPN: - ŁKS może już świętować awans za 3 kolejki

Lepszego początku wiosny nie mogliśmy sobie wyobrazić. ŁKS jedną nogą w Lotto Ekstraklasie. Widzew i GKS Bełchatów na miejscach awansem do I ligi. W lidze III na czele także zespołu województwa łódzkiego.

Podtrzymuję to, co powiedziałem na początku swojej kadencji. Musimy dążyć do tego, żeby jak najszybciej odbudować łódzką piłkę nożną, żebyśmy w końcu mieli drużynę w ekstraklasie. Jest blisko. Już za dwie lub trzy kolejki może się sporo wyjaśnić. Raków Częstochowa już praktycznie awansował. Jeśli ŁKS utrzyma pięciopunktową przewagę, to też powinien awansować. Wszystko w nogach piłkarzy, ale prawdę mówiąc jestem spokojny, bo wiosenne mecze pokazały, że grają dobrze.Widzew i GKS?Remis z ostatnią drużyną tabeli chwały widzewiakom nie przynosi. Ale oni w końcu odpalą. Jestem pewien, że już w meczu z Elaną Toruń zobaczymy całkiem inną drużynę. Jeśli chodzi o GKS Bełchatów, to miałem okazję widzieć na żywo ten zespół i muszę powiedzieć, że drużyna ma umiejętności. Do tego jest jeszcze maksimum ambicji. Jeśli awansują, to jest szansa, że główny sponsor spojrzy na nich łaskawiej. Naprawdę, nieźle to wygląda. Trzecia liga? Dla mnie nie jest istotne to, że lideruje Sokół Aleksandrów, lecz to, ze aż trzy nasze drużyny walczą o drugą ligę. Najlepszą inaugurację zanotowała Unia Skierniewice, która pokonała Legionovię, zespół marzący o drugiej lidze. W sobotę mamy hitowy mecz w Aleksandrowie. Sokół kontra Unia. Będę na tym spotkaniu.

Którzy piłkarze zaimponowali panu w pierwszych wiosennych meczach ligowych?
Duży szacunek wzbudza postawa ełkaesiaka Daniela Ramireza. To piłkarz, którym interesują się już polskie kluby. On ma duży wpływ na postawę ŁKS. W Bełchatowie dobrze wygląda Emile Thiakane. Już wcześniej pokazał, ze ma spore umiejętności, a teraz jeszcze dołożył do gry ambicję. W Widzewie nie ma, niestety, kogo wyróżnić.

To w takim razie inne pytanie. Na którego piłkarza liczy pan, że w końcu odpali?
Nie będę oryginalny. Uważam, że Łukasz Sekulski z ŁKS. On ma duże umiejętności, ale ostatnio więcej leczył uraz niż grał. Raptem zaliczył kilkanaście minut w ligowym meczu z Wartą Poznań. Strzelił zresztą gola. Będzie ŁKS miał z niego pożytek.

Nie mogę nie zapytać o młodych piłkarzy z naszego regionu. To jak panie prezesie, idzie młodość?
Zaimponował mi swoją postawą Piotr Pyrdoł z ŁKS. On już sporo potrafi. Widać, że postawił na piłkę nożną i rozwija się prawidłowo. Ma pewne miejsce w składzie drużyny Kazimierza Moskala. Z przyjemnością patrzy się na jego grę. W ŁKS jest jeszcze młodzieżowy reprezentant Polski Jan Sobociński.