Sprawa to efekt ostrej dyskusji, która rozgorzała na ostatniej sesji rady miejskiej przeprowadzonej w miniony czwartek. W trakcie obrad przywołana została sprawa kontroli, o przeprowadzenie której zabiegali w Najwyższej Izbie Kontroli ówcześni radni opozycyjni zgłaszając wątpliwości głównie odnośnie jakości dróg budowanych w Sieradzu. Ostatecznie jednak do takich działań ze strony NIK nie doszło, na co – jak podczas sesji zasugerowały wiceprzewodnicząca rady Beata Jacyszyn i radna Jolanta Pietrus – wpływ mógł mieć właśnie Cezary Tomczyk**(o szczegółach czytaj TUTAJ).
Poseł poczuł się pomówiony i radnym dał do poniedziałku czas na przeprosiny. Jak poinformowała nas dzisiaj Joanna Hanak, dyrektor biura poselskiego Cezarego Tomczyka, parlamentarzysta na godzinę przed upływem ultimatum otrzymał oświadczenie od wspomnianych radnych. - W piśmie tym radne przyznają, że podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sieradzu użyły sformułowań, które mogły zostać źle zinterpretowane, co nie było ich intencją. W związku z powyższym poseł Cezary Tomczyk uznaje sprawę za wyjaśnioną i zamkniętą, wyraża zarazem zadowolenie, że panie radne złożyły takie oświadczenie i nie będzie potrzeby odwoływania się do autorytetu sądu. Jednocześnie pan poseł ma nadzieję, że panie radne będą staranniej dobierały słowa w debacie publicznej, tak aby nigdy więcej nie dochodziło do podobnych sytuacji.
Radna Jolanta Pietrus** potwierdziła nam złożenie oświadczenia także uznając sprawę za niebyłą.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?