PiS traci okręg sieradzki, ma kandydata na prezydenta

PiS traci okręg sieradzki

Owe trzy okręgi utworzą nowy - łódzki, na czele którego stanie Marcin Mastalerek - szef obecnego okręgu łódzkiego. Będzie on pełnomocnikiem tegoż okręgu. Decyzję o jego mianowaniu podjął Jarosław Kaczyński. Na czele okręgu sieradzkiego stał Marek Matuszewski, który straci swoją funkcję, podobnie jak, co może wydawać się zaskoczeniem, Antoni Macierewicz, który "dowodzi" do 1 lutego PiS w Piotrkowie.
- Nie zanosi się natomiast na zmiany na szczeblu powiatów - twierdzi Rafał Matysiak, szef PiS w powiecie sieradzkim. - Tu wszystko pozostać ma po staremu. Obecnie nasza partia liczy w powiecie sieradzkim 40 członków, czyli takich osób, które regularnie opłacają comiesięczne składki. Podstawowa wysokość składki to 10 złotych. Radny miejski płaci 20 złotych, zaś powiatowy 40. Ja wpłacam miesięcznie do kasy partyjnej 300 złotych. To dlatego, że jestem wiceprezydentem. Oprócz 40 członków mamy także około 60 sympatyków PiS. Od paru lat obie liczby są raczej niezmienne, choć można przyjąć lekką tendencję wzrostową tak członków, jak i sympatyków naszej partii.
Tymczasem zamieszanie z łączeniem okręgów zdaje się nie mieć większego przełożenia na życie sieradzkich struktur PiS, które przygotowują się do majowych wyborów do europarlamentu oraz jesiennych samorządowych. W tych pierwszych wyborach, o czym informowaliśmy, wystartować zamierza Rafał Matysiak.
- Jeśli chodzi o wybory jesienne, to jesteśmy na etapie układania list wyborczych - mówi szef PiS powiatu sieradzkiego. - Można nawet powiedzieć, że większość list już zamknęliśmy. Mamy też swojego kandydata na prezydenta Sieradza. Nie mogę jednak wyjawić nazwiska. Za wcześnie.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że chodzi o Kazimierę Gotkowicz, która jest sekretarzem PiS powiatu sieradzkiego. W przeszłości Kazimiera Gotkowicz walczyła już o fotel prezydenta Sieradza, ale bez sukcesu. Obecnie jest radną powiatu sieradzkiego.

Więcej w czwartkowym "Dzienniku Łódzkim".