Pijani na drogach powiatu sieradzkiego. Niechlubny rekordzista ostatnich dni miał 4 promile

Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski, pierwszym delikwentem był rowerzysta chwiejnie jadący po publicznej drodze w gminie Warta. - Już w trakcie wstępnej wymiany zdań funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu od 37-latka z gminy Warta. Jednak nie przypuszczali, że cyklista poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie „wydmucha”, aż 4 promile alkoholu. Niechlubnemu rekordziście grozi kara grzywny.
Kolejnego pijanego, jak informuje rzecznik, zatrzymano po zgłoszeniu od innych użytkowników dróg informujących, że w gminie Wróblew na środku jezdni leży rowerzysta. - Przybyli na miejsce policjanci faktycznie zastali na miejscu 64-letniego mieszkańca Kościerzyna. Mężczyzna stwierdził, że wypił wcześniej trochę wódki i wracał ze sklepu do domu. Jednak w pewnym momencie stracił równowagę i upadł na jezdnię. Jak stwierdził w wyniku upadku nie odniósł żadnych obrażeń ciała. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Dyżurnego policji w kolejnej sprawie zaalarmowała kobieta jadąca autem na terenie gminy Wróblew. - Poinformowała, w Smardzewie jechała za motorowerzystą. W pewnym momencie na łuku drogi zjechał ku środkowi jezdni, a następnie nie hamując wjechał do przydrożnego rowu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 35-latka. Stwierdzili, że mężczyzna miał prawie 2,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna w wyniku upadku nie odniósł żadnych obrażeń ciała – _relacjonuje rzecznik.
Kolejna interwencja została podjęta we wsi Łubna – Jakusy gm. Błaszki, gdzie doszło do kolizji quada z zaparkowanym volkswagenem passatem. - Kierujący quadem 36-letni mężczyzna w trakcie skrętu uderzył w zaparkowany na poboczu samochód. Właściciel passata widząc zajście usiłował zatrzymać agresywnego sprawcę kolizji. Ten jednak nie zważając na okoliczności pozostawił swój pojazd i zaczął się oddalać. Jednak szybko został zatrzymany przez powiadomionych wcześniej policjantów. Okazało się, że był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego 2,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili dodatkowo, że ma on również orzeczony przez sąd aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych po drodze publicznej, który obowiązuje do 2020 roku. Mężczyźnie grozi łącznie do 3 lat pozbawienia wolności._