Jak podaje policja, 33 - latek zatrudniony był w firmie remontowo - budowlanej wykonującej usługi w bloku mieszkalnym na terenie Sieradza. Ale przyszedł do pracy nietrzeźwy, więc nie dopuszczono go do pracy. Sieradzanin zamiast iść do domu, jak się okazało, wszedł do piwnicy gdzie były przechowywane narzędzia i ukradł młot udarowy.
Właściciel powiadomił sieradzką komendę, a wartość skradzionego mienia wycenił na 2.000 zł. Policjanci w kilka godzin ustaliła sprawcę kradzieży i odzyskała narzędzie, które złodziej sprzedał w sieradzkim lombardzie.
33- latek został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Sieradzu. Miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży.
- Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia - informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski. - Jak się okazało, 400 zł, które uzyskał ze sprzedaży skradzionego narzędzia przeznaczył na alkohol.
Za dokonane przestępstwo odpowie przed sądem, a grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?