Organizatorem Tygodnia jest Ogólnopolski Komitet Protestacyjny, w skład którego wchodzą krajowe i lokalne organizacje związkowe i społeczne zrzeszające pracowników pomocy społecznej. Jakie są postulaty protestujących? Uczestnicy akcji w pierwszym rzędzie domagają się zmian legislacyjnych (dotyczących uprawnień i obowiązków pracowników socjalnych, a także zawodu asystenta rodziny oraz koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej); zmian w systemie świadczeń rodzinnych wychowawczych oraz alimentacyjnych oraz wstrzymania procedowania projektu zakładającego powstawanie Centrów Usług Społecznych. Finansowe oczekiwania mówią o zrównaniu oraz podwyższeniu wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na stanowiskach w samorządowych jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej z pracownikami zatrudnionymi na stanowiskach w urzędach gmin, miast i biurach związków jednostek samorządu terytorialnego. Protestujący chcą ponadto wyłączenia dodatkowych składników wynagrodzenia, w tym dodatku terenowego ze składowych wliczanych do spełnienia warunku pensji minimalnej. - Bezpośrednią przyczyną podjęcia kroków zmierzających do protestu jest ignorowanie i lekceważenie postulatów środowiskowych, a ostatnio także zerwanie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzonego z trudem dialogu – argumentują organizatorzy akcji.
W ramach trwającej akcji uczestnicy protestu przez cały tydzień przychodzą do pracy ubrani na czarno, akcentują poparcie postulatów specjalnymi przypinkami. W ten sposób do Czarnego Tygodnia włączyli się także pracownicy opieki społecznej z Sieradza.
Krzysztof Bejmert, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sieradzu uznaje postulaty protestujących za istotne i zasadne. – I myślę, że większość samorządów solidaryzuje się z nimi, bo wzięcie ich pod uwagę mogłoby usprawnić pracę nie tylko pracowników socjalnych, ale w ogóle osób zatrudnionych w pomocy społecznej. Ta akcja nie jest skierowana do lokalnych władz. Chodzi o zmiany legislacyjne, uregulowania prawne na szczeblu ministerialnym dotyczące pracy pracowników socjalnych czy przekazywania funduszy na realizację zadań wykonywanych w związku z odgórnymi przepisami, bo te często nie wystarczają na ich obsługę.
Organizatorzy ogólnopolskiej akcji ostrzegają, że możliwe jest zaostrzenie protestu, jeśli obecna akcja nie przyniesie efektu. Rozważany jest strajk włoski, masowe rezygnacje z pracy lub strajk generalny.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?