Kilkunastokilometrowa trasa wiodła z Marzenina do Sędziejowic. Po drodze uczestnicy złożyli kwiaty w miejscach pamięci – mogile straconych przez hitlerowców Polaków znajdującej się w lesie pod Pruszkowem oraz na powstańczej mogile na cmentarzu w Sędziejowicach. Ale w tym ostatnim przypadku nie tylko, bo znicze zapłonęły również na grobie ich ówczesnych przeciwników – Kozaków, którzy zginęli w potyczce z powstańcami w boju pod Sędziejowicami.
Młodzi uczestnicy rajdu podkreślają, że to doskonała lekcja historii. – Dzięki tym wędrówkom zapamiętałyśmy wiele na temat Powstania Styczniowego – podkreślają Maja Perdek, Aleksandra Major, Klaudia Kamińska i Kinga Bednarska z koła PTTK KTK2, które działa przy Gimnazjum nr 2 w Sieradzu (zdobyło puchar wójta gminy Sędziejowice ufundowany dla najlepszej drużyny rajdu). – W szkole nie zawsze się to udaje, a tutaj zawsze jest to w ciekawy sposób przedstawiane. Czemu warto pamiętać o tak odległych wydarzeniach? Bo ci ludzie przecież oddali życie za nas.
Radości z podtrzymywania tradycji rajdu nie kryje Paweł Goździkiewicz - wnuk Teodora Goździkiewicza, piewcy Sieradzczyzny i autora książki traktującej o powstaniu „Sprawy Łuki Bakowicza”, który był inicjatorem rajdu. – Ogromnie nas to cieszy. To wielka satysfakcja, że ta inicjatywa i pamięć o powstaniu żyje.
Drugi puchar dla najlepszej drużyny w kategorii ekip dorosłych zdobyła gmina Sędziejowice, która wystawiła mocny samorządowy skład. To trofeum zostało ufundowane przez Nadleśnictwo Kolumna.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?