18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na dnie zbiornika na zbadanie czeka średniowieczne grodzisko

Dariusz Piekarczyk
Archeolog Hanna Jankowiak przy pracy na wykopaliskach koło Charłupi Wielkiej
Archeolog Hanna Jankowiak przy pracy na wykopaliskach koło Charłupi Wielkiej
Na budowie zbiornika wodnego Smardzew koło Sieradza trwają nie tylko prace ziemne i betonowe. Od soboty pracuje tu także grupa archeologów z Kalisza. Już pierwsze efekty ich prac są zaskakujące.

- Odkryliśmy komplet naczyń osadniczych z kultury łużyckiej - cieszy się archeolog Artur Bakaj. - Zachowane są w dobrym stanie. Ich wiek szacujemy wstępnie między VIII a VI stuleciem przed naszą erą. Ponadto są ślady jam, palenisk oraz dość dużej chaty. Wszystko z kultury łużyckiej. Na razie mało jest ceramiki. Jeśli jednak ją znajdujemy, to jest nieźle zachowana. Nawet w 50 procentach pierwotnego stanu.

Specjaliści wstępnie szacują, że do przebadania jest około 200 obiektów w jednym miejscu. To spore znalezisko. Nikt nie spodziewał się takiego odkrycia.
- Ale to nie wszystko - dodaje doktor Grzegorz Teske, właściciel firmy prowadzącej wykopaliska w Charłupi. - Zaczęliśmy także wstępne prace rozpoznawcze w miejscu, gdzie są ślady późnośredniowiecznego grodziska, które mogło tu istnieć od XIV do XVII wieku. Na razie za wcześnie cokolwiek mówić i prognozować. To dlatego, że zdejmujemy dopiero górną warstwę ziemi. Liczę jednak na dobre wyniki znalezisk. Wstępnie zaryzykować można twierdzenie, że na badanym przez nas obszarze osadnictwo przez wieki rozwijało się niezwykle prężnie.

Archeologowie powinni zakończyć prace do 10 grudnia. Na taki okres mają podpisaną umowę z głównym wykonawcą zbiornika Smardzew Wojewódzkim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w Łodzi. Może się jednak okazać, jeśli odkrycia będą obiecujące, że termin zostanie wydłużony nawet do połowy przyszłego roku. Za wykonanie prac mają otrzymać co najmniej milion złotych.

Jak twierdzi kierownik budowy Mariusz Skrzypczak, prace wykopaliskowe nie powinny wpłynąć na opóźnienie oddania zbiornika. Planowane jest ono w roku 2012, a budowlańcy deklarują, że może skończą rok wcześniej.

- Wszystko to kwestia organizacji pracy - mówi kierownik budowy. - Staramy się, aby nie wchodzić w drogę archeologom. Nie mamy zresztą wpływu na przebieg prac. Im też zależy, żeby zdążyć w zaplanowanym terminie.

Prace budowlane na zbiorniku Smardzew rozpoczęły się pod koniec ubiegłego roku. Całość inwestycji pochłonie około 20 mln zł.

Będzie to drugi co do wielkości zbiornik wodny w naszym regionie. Według planów, lustro wody ma mieć około 65 ha powierzchni. Zbiornik będzie długi na 2 km, a jego szerokość wyniesie od 300 do 500 metrów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Na dnie zbiornika na zbadanie czeka średniowieczne grodzisko - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto