Ekspozycja została stworzona ze zbiorów sieradzkiego regionalisty Jana Pietrzaka i stanowi… - dopełnienie wystawy „Sieradzkie Orły”, którą jeszcze niedawno można było podziwiać w sieradzkim Muzeum Okręgowym. Tam ze względu na brak miejsca nie mogłem przedstawić wszystkich lotników związanych z naszym regionem. Tutaj są więc pokazane kolejne wspaniałe osoby, które walczyły czasie wojny lub zasłużyły się dla polskiego lotnictwa w inny sposób – przedstawia autor wystawy.
Na ekspozycję składają się zdjęcia, biogramy czy artykuły. W tym takie, które przywołują mało znane epizody dotyczące historii polskiego lotnictwa jak katastrofa bombowca B2, który rozbił się po wojnie w Poznaniu, co przez lata było utajniane. Jedną z ofiar tego zdarzenia był strzelec pokładowy Józef Bednarek, który wychował się we wiosce Świerczów koło Widawy.
- Po raz pierwszy pokazujemy w Sieradzu zdjęcia z tej katastrofy. Prezentowane są również chociażby postaci lotników z Burzenina i Sieradza. Przywołujemy pamięć o jedynym dowódcy dywizjonu, pochowanym w Sieradzu Józefie Budziakowskim. Z wykształcenia był inżynierem budownictwa lądowego, ale w czasie wojny z korpusu piechoty został przeniesiony do korpusu lotnictwa. Pod jej koniec zarządzał już jako dowódca dywizjonu budowy lotnisk wieloma lotniskami polowymi na terenie Niemiec. To wspaniałą postać, ale dziś całkowicie zapomniana – wylicza Jan Pietrzak.
Czy to całość zbiorów sieradzkiego regionalisty związanych z lotnictwem, czy zostało coś jeszcze w zanadrzu? – Zostało całkiem dużo – uśmiecha się Jan Pietrzak. – Jedna z prezentowanych tu plansz pokazuje lotnika z Grzymaczewa Jana Błaszczyka, który zginął nad Egiptem. Mam zdjęcie cmentarza, na którym jest pochowany, a nawet fotografie z jego pogrzebu, natomiast nie mam zdjęcia jego mogiły. By ten brak uzupełnić, zwróciłem się do Ambasady Polskiej w Kairze. Nasz ambasador, dla którego informacja o tej historii była ogromnym zaskoczeniem obiecał mi, że wykona zdjęcie tego w grobu, w którym spoczywa jeszcze trzech kolejnych polskich lotników. To pokazuje, że materiałów przybywa i nie jest to zapewne ostatnia wystawa o lotnikach Ziemi Sieradzkiej, którą będę chciał zorganizować.
A dla laików może być zaskoczeniem, że nasz region, choć mało kojarzony z lotnictwem, ma z nim ogromne związki? – Wystarczy wspomnieć ostatniego ze zmarłych naszych lotników Czesława Rejmana, by tego dowieść. To był najlepszy polski pilot myśliwski, który przez 30 lat mieszkał w Sieradzu, o czym niewiele osób wiedziało.
Wystawa, którą można oglądać w sali lustrzanej SDK przy al. Pokoju 11 c, będzie czynna do 10 listopada.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?