Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Rutkowski w Sieradzu. W sprawie o nękanie przez sieradzankę Polki mieszkającej w Hiszpanii. Ta mówi też o wyłudzaniu jej pieniędzy

Redakcja
Zastraszanie i wyłudzanie pieniędzy z rodzinnego majątku. Takie zarzuty wysuwa pod adresem pewnej sieradzanki Polka Iwona W., od lat mieszkanka Hiszpanii. Kobieta w sobotę pojawiła się na sieradzkiej policji, by złożyć zawiadomienie o nękaniu przez kobietę, która związała się z jej mężem. W tle są ogromne sumy pieniędzy i były detektyw Rutkowski, który mówi bez ogródek o perfidii w działaniu sieradzanki.

- Mamy do czynienia z kimś, kto wyjątkowo perfidnie wykorzystuje chorego mężczyznę, który nie zakończył swojego leczenia w klinice psychiatrycznej w Portugalii. Przyssała się do niego jak pijawka wyciągając wszystkie możliwe pieniądze – mówił wprost Krzysztof Rutkowski, który również pojawił się w Sieradzu pod komendą policji. – To spotkanie ma swoje prawne i moralne podłoże.
Jak przypomina były detektyw, początki sprawy sięgają kilku lat wstecz, gdy Iwona W. poprosiła o pomoc w rozwikłaniu problemu z mężem Dawidem, który trwonił pieniądze na – jak to określił – wirtualne prostytutki. O co chodziło? Kobiety poznane w sieci prosiły go o pieniądze, a ten bezkrytycznie je wysyłał. Jak się później okazało, prośby były wysyłane z fikcyjnych kont założonych przez oszustów. - To bardzo łatwowierna osoba, z łatwością więc padł ofiarą przestępczej grupy, która wyłudzała w ten sposób pieniądze. Miał prawdziwą manię ich wysyłania. To dla chorej mamy, to na operacje plastyczne lub na prezenty. Na każdą prośbę natychmiast przelewał pieniądze.
Sprawa – jak podaje były detektyw Rutkowski – została rozwikłana, ale wróciła rykoszetem po kilku latach, z wątkiem sieradzkim w roli głównej. – Było dla mnie wielkim zaskoczeniem, gdy w grudniu 2018 roku otrzymałem list wysłany z Sieradza, żebym zwrócił jako biuro znaczną kwotę euro za to, że Dawid został wprowadzony w błąd w tamtej sprawie. Tyle, że nie on a jego żona była wówczas zleceniodawcą, a pani Iwona była zadowolona z wykonanej usługi i nie zgłaszała wcześniej żadnych zastrzeżeń. List był napisany poprawną polszczyzną, choć mężczyzna nie mówi po polsku. Dziwnym zbiegiem okoliczności okazało się szybko, że Dawid związał się z sieradzanką – relacjonuje Krzysztof Rutkowski przyznając, że miał okazję wcześniej poznać ją osobiście.
Jak zapewnia Iwona W., dla niej zaczął się koszmar. - Od tej pory jestem nękana, dostaję po kilka esemesów dziennie, zaczęłam być wyzywana z dziećmi od najgorszych, a od moich znajomych próbuje się wyłudzić pieniądze.
To właśnie na nękanie – jak podaje Iwona W. – kobieta postanowiła poskarżyć się oficjalnie sieradzkiej policji. – Jesteśmy szantażowani i oczerniani – _żali się kobieta podając, że jako dowód przedstawiła 319 obraźliwych filmików na jej temat, które trafiły do sieci z fejkowych kont. _– Mąż podaje, że jest osobą bezdomną. Że go wyrzuciłam z domu, oszukałam i okradłam. A mam dowody, że sami jeżdżą maserati czy beemką, kupił tutaj mieszkanie, razem się bawią we Włoszech czy na Malediwach.
Iwona W. wylicza, że została oszukana na około 600 tys. euro. Połowa tej ogromnej kwoty – jak podaje – miała być wyprowadzona z firmy medycznej prowadzonej przez małżeństwo w Hiszpanii. – Mąż był jej administratorem. Nagle okazało się, że pieniądze od klientów w kwocie 300 tysięcy euro nie wpłynęły na konto firmy. Jakby rozpłynęły się w powietrzu. Ja już dwukrotnie w szpitalu wylądowałam na punkcie nerwowym, nie wiem do czego to wszystko może się jeszcze posunąć.
Krzysztof Rutkowski za winną sytuacji uznaje sieradzankę. – To wyjątkowa perfidia z jej strony. Jeżeli ktoś żeruje na osobie, która ma załamania psychiczne, to jest to ewidentny przykład zgnilizny moralnej. On jest figurantem, został przez nią nakłoniony do takich zachowań. Sieradzanka próbuje wyrwać maksymalną ilość pieniędzy, a jak już tego dokona, Dawid faktycznie może zostać bezdomnym.
Sieradzka policja nie komentuje sprawy.

Mocna odpowiedź drugiej strony. KLIKNIJ W LINK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto