Zarobkom w naszym regionie przyjrzeli się eksperci portalu wynagrodzenia.pl. Okazuje się, że w zeszłym roku przeciętne wynagrodzenie całkowite wyniosło 4,2 tys. zł brutto, przy czym mężczyzna zarabiał przeciętnie 4.616 zł brutto, natomiast kobieta zaledwie 3.650 zł brutto.
Jeszcze większa dysproporcja dotyczy 25 proc. mężczyzn i kobiet, którzy zarabiają więcej niż przeciętnie. W przypadku mężczyzn "więcej niż" przeciętnie oznacza 7 tys. zł, natomiast w przypadku kobiet 5 tys. zł brutto. To aż 28,6 proc. różnicy.
Najmniejsza luka w zarobkach kobiet i mężczyzn z naszego regionu dotyczy tych 25 proc. kobiet i mężczyzn, którzy zarabiają poniżej przeciętnej. Różnica między płciami wynosi 17 proc., przy czym najniższa pensja mężczyzny to 3.493 zł brutto, zaś kobiety 2,9 tys. zł brutto.
Wielu kobietom ciągle trudniej niż mężczyznom jest awansować na bardziej renomowane stanowiska, na których zarabia się najwięcej. Tymczasem Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej zauważa, że w Polsce luka płacowa między panami a paniami należy do jednej z najniższych w Europie i wynosi 7,2 proc., podczas gdy unijna średnia to 16,2 proc.
- Niższa luka płacowa była tylko w Rumunii, Włoszech, Luksemburgu oraz Belgii - mówi Elżbieta Rafalska.
Resort posługuje się danymi z sektora publicznego, tymczasem w sektorze prywatnym ta różnica jest zbliżona do średniej unijnej i wynosi 16,1 proc. Najgorzej jest w finansach i ubezpieczeniach, gdzie pensje kobiet sa nawet o niemal 1/3 niższe od pensji mężczyzn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?