Kłopoty finansowe radnego. Karol Męcfal i jego długi wobec miasta

W minionym tygodniu z funkcji przewodniczącego komisji budżetowej w sieradzkiej radzie miasta odwołano radnego Karola Męcfala. Powód leży w tym, że radny miejski ma długi wobec miasta. Mowa nawet o 25 tysiącach złotych za niezapłacony czynsz. Sprawie przygląda się komornik. Administratorem należności jest Przedsiębiorstwo Komunalne w Sieradzu.
– Jest to należność za zajmowany lokal i mowa tutaj o mediach i o czynszu – wyjaśnia Paweł Kurzawski, prezes PK. – Kwota podstawowa to ponad 21 tys., razem z odsetkami wyjdzie ponad 25 tys. W 2015 roku została podpisana ugoda sądowa dotycząca rozłożenia tego na raty tych należności, jednak w tym roku nie ma spłaty. Dlatego sprawa wylądowała u komornika. Czynności komornicze wynikają z nakazu zapłaty, nakaz eksmisji może pojawić się wtedy, gdy radny będzie niezdolny do obsługi długu. I gdy miasto będzie miało lokal zastępczy. Dopiero po tym sąd będzie mógł wydać orzeczenie z klauzulą wykonalności.
Próżno szukać zobowiązań finansowych radnego w jego oświadczeniu majątkowym za 2015 rok. Wszystkie należności powyżej 10 tysięcy należy w takim dokumencie umieścić.

Radny Karol Męcfal w rozmowie z nami stwierdza, że odwołanie nie jest powiązane z długami, które mają być nie jego, a jego... małżonki.
– Myślę, że odwołanie z funkcji przewodniczącego nie ma nic wspólnego z moim zadłużeniem _– wyjaśnia Karol Męcfal. – _A jeżeli był to powód, to było to nieadekwatne. Wykonywanie tej funkcji nie wiąże się z moimi kłopotami finansowymi.

Zaległości za rachunki, jak utrzymuje radny, mają być nie jego, ale jego żony. Stąd radny nie zawarł ich w swoim oświadczeniu majątkowym za 2015 rok.
– Długi każdemu mogą się zdarzyć – wyjaśnia Męcfal. – Ten dług nie jest moim długiem. Zostałem tym długiem obarczony. Nie jest to bezpośrednio moje zadłużenie, tylko mojej żony. Mamy wspólność majątkową, ale to żona jest najemczynią, a nie ja. Natomiast ja dostałem to całe dobrodziejstwo. Nie mogłem tego zawrzeć w oświadczeniu majątkowym. Nie jest to bezpośrednio moje zobowiązanie, do którego muszę się odnosić.

Długi za rachunki powodują słuszne obawy, że miasto będzie musiało szukać dla radnego lokalu zastępczego.
– Mogę zapewnić, że wszystkie działania, które są podejmowane, są takie same w stosunku do wszystkich mieszkańców, niezależnie od tego, czy jest to radny, czy nie - mówi Rafał Matysiak, wiceprezydent Sieradza.

Co na to prezydent miasta i przewodniczący rady?
– Nie chciałbym się włączać w dyskusje, które miały miejsce podczas obrad komisji budżetowej _– mówi Paweł Osiewała, prezydent Sieradza. – _Radni taką decyzję podjęli i jest to ich autonomiczna decyzja. Są zaległości, to świadczy tylko o tym, że procedury w systemie zarządzania nieruchomościami działają prawidłowo. Nie ma znaczenia, kogo to dotyczy i tak samo są wszyscy mieszkańcy traktowani.

– Nie wiem jakie były powody tych zaległości, ale każdy człowiek, nawet radny może mieć w życiu ciężkie chwile i ciężką sytuację _– wyjaśnia Mirosław Antoni Owczarek, przewodniczący rady miasta. – _To się zdarza. Różne są losy, nie wnikam w to, dlaczego pan Męcfal nie płaci czynszu, to jest jego sprawa. Komisja budżetowa wzięła to pod uwagę i jest to powodem tego, że został odwołany. Według mnie komisja postąpiła tak jak postąpić powinna. Nikomu jednak nie życzę takiej trudnej sytuacji finansowej.

Karola Męcfala na stanowisku przewodniczącego komisji budżetowej zastąpił radny Zbigniew Miśkiewicz z Prawa i Sprawiedliwości. Radny Męcfal nadal będzie pełnił funkcję członka tej komisji. Ponadto jako radny zasiada w komisji rewizyjnej.