Jechał skodą z 2 promilami. Zatrzymali go inni kierowcy i oddali w ręce sieradzkiej policji

Do zdarzenia, jak informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski, doszło w okolicach skrzyżowania ul. Jagiellońskiej z al. Grunwaldzką. Na przejeżdżającą tu sieradzankę prawie najechała jadąca z przeciwnej strony środkiem ulicy skoda felicia. Jej kierowca zatrzymał się w ostatniej chwili, kilka centymetrów przed autem kobiety. - Gdy samochody się zatrzymały, kobieta podeszła do kierowcy skody. Wraz z nią doszło dwóch innych kierowców, którzy jechali za skodą. Jeden z nich po otwarciu drzwi wyciągnął kluczyki ze stacyjki pojazdu uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Wezwani na miejsce policjanci mieli kłopot ze zbadaniem kierowcy, który nie miał siły poddać się badaniu. Udało się je wykonać dopiero po kilku minutach – relacjonuje rzecznik.
Badanie wykazało u sprawcy ponad dwa promile alkoholu. 63-letniemu mieszkańcowi gminy Sieradz za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.