Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwestor w Sieradzu. Rozmowy zawieszone. ŁSSE - to nie oznacza odwołania planów

Paweł Gołąb
Inwestor miał pobudować zakład na terenie podstrefy ŁSSE przy ul. Dworskiej w Sieradzu
Inwestor miał pobudować zakład na terenie podstrefy ŁSSE przy ul. Dworskiej w Sieradzu Fot. Paweł Gołąb
Czy sieradzanie mogą obawiać się, że nie powstaną zapowiadane od kilku miesięcy nowe miejsca pracy? Rozmowy z inwestorem, który miał postawić w Sieradzu nowy zakład, zostały zawieszone. Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna uspokaja jednak, że nie oznacza to odwołania planów. A miasto zapewnia, że dopełniło wszystkich starań, by do budowy doszło i czeka na decyzję.

Starania o pozyskanie nowego inwestora trwają od końca ubiegłego roku. Informacja o firmie, która zdecydowała się na ulokowanie swojego zakładu w Sieradzu, pojawiła się tuż przed drugą turą wyborów ze strony poprzedniego prezydenta miasta Jacka Walczaka. Jego następca Paweł Osiewała po przejęciu stanowiska potwierdzał, że te zapowiedzi nie były kiełbasą wyborczą i miały pokrycie w rzeczywistości. Potwierdzeniem tego było szybkie podpisaniem listu intencyjnego pomiędzy stronami. Porozumienie zostało jednak zawarte bez udziału fleszy. Jak uzasadniał na naszych łamach prezydent Paweł Osiewała, taki spokój był potrzebny na kolejne działania. I miasto zgodnie z porozumieniem w imieniu inwestora zaczęło wystepować o wszystkie niezbędne dokumenty.
Teraz jednak – jak potwierdza Marcin Kwintkiewicz, rzecznik prasowy Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A. pytany o rozwój sytuacji – rozmowy z potencjalnym inwestorem zostały zawieszone. - Co nie oznacza, że plany inwestycyjne zostały odwołane – zastrzega i uspokaja. - Niejednokrotnie już w naszej praktyce zdarzało się tak, że negocjacje trwały od kilku miesięcy nawet do 2 lat.
Prezydent Sieradza Paweł Osiewała zapewnia, że miasto wywiązało się ze wszystkich obowiązków, które nałożył na urząd list intencyjny, a czas, który dał sobie inwestor na zastanowienie, można zrozumieć. – Zainwestowanie kilkunastu czy wręcz kilkudziesięciu milionów złotych, bo o takich nakładach jest mowa, trzeba rozważyć. Na to już wpływu nie mamy i po prostu czekamy na ostateczną decyzję.
Kogo, tego jeszcze nie wiadomo, bo inwestor ma być przedstawiony oficjalnie dopiero po zapięciu sprawy na ostatni guzik. Nazwa firmy pozostaje więc wciąż tajemnicą, wiadomo tylko, że chodzi o zakład produkcyjny z magazynem wyrobów gotowych. Wiadomo też, że mowa jest o terenach przy ul. Dworskiej w dzielnicy Zapusta objętych podstrefą ŁSSE. Jak pisaliśmy, starania miasta wsparło Ministerstwo Gospodarki, do Sieradza zjechał bowiem na inicjacyjną rozmowę pomiędzy stronami – by wzmocnić miejscową ofertę - także wiceszef tego resortu Tomasz Tomczykiewicz. Delegacja z drugiej strony – jak informował magistrat - liczyła 10 osób, a stanowili ją nie tylko przedstawiciele inwestora, ale także dewelopera, który w jego imieniu ma stawiać zakład oraz wykonawcy. Brane pod uwagę miały być przez firmę trzy lokalizacje w województwie, szybko jednak wskazano właśnie Sieradz. Zakład produkcyjny z zapleczem logistycznym ma powstać na terenach strefy o powierzchni 5-7 ha. Mowa jest na początku o 160 miejscach pracy, a docelowo znaleźć tu zatrudnienie miałoby około 450 osób.
Prezydent Paweł Osiewała zapewnia, że rozmowy prowadzone są także z innymi potencjalnymi inwestorami. Takie starania potwierdza ŁSSE informując, że równolegle oferta terenów w sieradzkiej podstrefie jest prezentowana innym przedsiębiorcom oraz wysyłana do Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych podległej ministrowi gospodarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto