Przebudują wał na Żeglinie w Sieradzu. O zlecenie ubiegało się pięć firm. Zwyciężyła oferta poddębickiego Przedsiębiorstwa Inżynierii Środowiska i Melioracji „Ekomel”, którego w przeprowadzeniu robót w ramach zawiązanego konsorcjum wesprze Zakład Robót Inżynieryjnych z Koła. Jak wyjawia prezydent Sieradza Jacek Walczak, o wyborze zdecydowała najniższa cena. Najwyższa opiewała na 3,5 mln zł.
Roboty mają ruszyć już niebawem – z końcem kwietnia. Dotyczą lewostronnego wału na Żeglinie od biegnącej po nim ul. Grodzkiej (na jej długości podobną inwestycji przeprowadzono już wcześniej) do cieku Krasawa, na wysokości Wzgórza Zamkowego czy skansenu. I - jak informuje prezes „Ekomela” Tadeusz Malesza - będą polegały na wzmocnieniu go stalowymi elementami, które będą wbijane na na głębokość 5-6 metrów. Ta ściana nie tylko ustabilizuje ziemne zabezpieczenie pozwalając na budowę ścieżek na koronie, ale także – co jest jej głównym zadaniem – zlikwiduje przesiąki pojawiające się tu w razie podwyższonego stanu Żegliny, które uprzykrzają życie okolicznym mieszkańcom.
- Ostateczny termin na wykonanie zadania to koniec września tego roku, ale mam nadzieję, że nie będzie nam potrzeba tyle czasu i z pracami uporamy się wcześniej – _zapowiada prezes.
Prezydent Sieradza Jacek Walczak przekonuje, że technologia gwarantuje pożądany skutek, bo podobną zastosowano już na wcześniejszym odcinku wału na Żeglinie i zdała ona egzamin. _– Mieszkańcy będą teraz dobrze chronieni przed przesiąkami, z drugiej strony zadbamy też o ekologię, bo stalowe zabezpieczenie nie pozwoli już –co się zdarzało - na zrzucanie ścieków do rzeki poprzez nielegalne wpusty w wale.
Przebudują wał na Żeglinie w Sieradzu. Ale to nie wszystko
Prezydent zapowiada, że to nie ostatni element przeciwpowodziowych działań w tej okolicy. – Do Żegliny dopływa ciek Krasawa. Chcemy wykonać swoistego rodzaju bajpas, by można było wodę z niego kierować do odnawianego teraz w ramach rewitalizacji starorzecza Żegliny. Po to, by można było zapobiec powodzi, gdy mocno podnosi się Warta, co powoduje tak zwaną cofkę na Żeglinie, a potem na cieku. Mielibyśmy wtedy gdzie kierować pojawiający się tu nadmiar wody – tłumaczy Jacek Walczak i dodaje obrazowo. – Będziemy mieli wtedy w Sieradzu trzy rzeki: Wartę, Żeglinę i Żeglinę bis.
W dalszych planach – jak zapowiada – jest budowa dodatkowego wału, dzięki któremu na łęgach powstanie polder, gdzie w razie powodzi na Warcie będzie można kierować nadmiar wody.
Na przebudowę lewostronnego wału Żegliny miasto zdobyło dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, które ma pokryć większość kosztów inwestycji, bo ok. 2 mln zł.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?