Bocian wzbił się w powietrze, bo wystraszył się ludzi, którzy chcieli mu pomóc. Byli to gminni urzędnicy, którzy w czwartek rano po interwencji sołtysa natychmiast pojechali na miejsce, by sprawdzić, w jaki sposób można zwierzęciu pomóc.
- Załatwialiśmy już nawet podnośnik, który pozwoliłby nam zdjąć bociana z gniazda, ale ptak odleciał - opowiada Bożena Karasińska z Urzędu Gminy w Zadzimiu.- Teraz jesteśmy w stałym kontakcie z właścicielem posesji, na której jest gniazdo. Jeśli tylko bocian wróci, zrobimy wszystko, aby mu pomóc.
Przyrodnicy apelują, by baczniej spoglądać w niebo, bo ptak bez pomocy ludzi może umrzeć z głodu
.
Bocian pojawił się w środę po południu. O tym, że ptak niepodziewanie przyleciał w środku mroźnej zimy, alarmował pan Arek, właściciel posesji, na ternie której jest bocianie gniazdo. - Na razie bocian jest dość żywotny. Myślę, że nie zamarznie. Może mieć tylko problem z wyżywieniem - informował pan Arek.
Przypuszczenia mieszkańca Charchowa Księżego w pełni potwierdza Zdzisław Cyganiak, który od ponad 30 lat zajmuje się pomocą bocianom białym: - Mróz dla opierzonego boćka nie jest tak dokuczliwy, co brak pożywienia - ocenia przyrodnik amator. - Na polach mamy 22 centymetry śniegu. W tej sytuacji należy bociana dokarmiać. Panu Arkowi poradziłem, aby pod gniazdem odgarnął śnieg i na tak przygotowane żerowisko wrzucił trochę mięsa. Oby tylko lisy go gdzieś nie dopadły, to powinien z pomocą ludzi dorwać do wiosny.
- Zastosowałem się do tych rad i kawałki kiełbasy, które tam zaniosłem faktycznie zniknęły - przyznaje charchowianin. - Być może to że bocian posilił się sprawiło, że odleciał. Teraz co trzy minuty wypatruję boćka, ale gniazdo wciąż jest puste. Podejrzewam, że skoro nie przyleciał na noc, to pewnie postanowił zmienić swój rewir. Może szuka w terenie niezamarzniętej rzeczki, w której będzie mógł złowić jakąś rybę?
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?