Dominikańska 9 w Sieradzu walczy o ciepło. - Po opał musimy schodzić do piwnic i znosić do mieszkań wiaderko za wiaderkiem. To dla nas wielki ciężar i do tego te strome schody, a sił nam z roku na rok ubywa – wzdychają dwie mieszkanki Dominikańskiej 9, które odwiedziliśmy na miejscu.
Z problemem sieradzanie ze wspomnianej kamienicy borykają się od lat. Na publicznym forum mieszkańcy rozpoczęli walkę pod koniec 2012 roku interweniując – o czym informowaliśmy na naszych łamach – podczas sesji miejskiej rady. Parę miesięcy wcześniej rozpoczęła się też intensywna wymiana pism pomiędzy zainteresowanymi a sieradzkim magistratem i komunalką, czyli zarządcą kamienicy. Obiekt, co trzeba zaznaczyć, funkcjonuje jako wspólnota, bo osiem lokali jest komunalnych, a jeden po wykupieniu prywatny.
Dominikańska 9 w Sieradzu walczy o ciepło. Wymiana ciosów
- Nieruchomość zamieszkują osoby schorowane i starsze. Codzienne kilkukrotne noszenie ciężkich wiader z węglem jest bardzo uciążliwe. Zaznaczamy, że obok naszego budynku przebiega sieć cieplna, do której jest podłączona większość znajdujących się w pobliżu nieruchomości. W związku z tym uważamy, że nie stanowiłoby to większego problemu dla urzędu. Na takim rozwiązaniu sprawy skorzystałoby środowisko naturalne i nie byłoby zagrożenia zatrucia czadem – _apelowali w kwietniu 2012 roku.
Jak jednak usłyszeli w jednej z pierwszych odpowiedzi, zarząd wspólnoty mieszkaniowej ich kamienicy odłożył inwestycję na lata następne. Powód? „Obiekt nie jest dostatecznie ocieplony, co powodowałoby duże straty ciepła. W złym stanie technicznym jest też dach, a fundusz remontowy jaki zgromadziła wspólnota pozwoli tylko na remont pokrycia i kominów, więc w 2013 roku budynek nie będzie włączony do sieci”_.
Mieszkańcy ripostowali, że taka argumentacja jest na wyrost. Po pierwsze dlatego, że dla ich budynku nie ma audytu energetycznego. Po drugie, że obiekt ma grube mury, które same z siebie stanowią dobrą izolację termiczną. Po trzecie, w komunalnym budynku, ale na ul. Stodolnianej w tym czasie centralne ogrzewanie zamontowano, a obiektu nie ocieplono. I skoro większościowym udziałowcem jest gmina, wszystko zależy tylko od dobrej woli zarządcy.
Dominikańska 9 w Sieradzu walczy o ciepło. Krok do przodu jest
Ta krok po kroku w tej sprawie się pojawiła. W grudniu ubiegłego roku do mieszkańców Dominikańskiej 9 dotarła wiadomość, że została wykonana dokumentacja techniczna dotycząca przyłącza. Poinformowano ich również, że z wysokością kosztów wykonania inwestycji współwłaściciele budynku zostaną zapoznani na corocznym zebraniu wspólnoty w marcu 2014 roku i jeśli będzie ich zgoda w partycypowaniu, zostanie ogłoszony przetarg w celu wyłonienia wykonawcy.
Nie oznacza to jednak - o co apelują sieradzanie z Dominikańskiej 9, którzy nie chcą przeżywać gehenny z ogrzewaniem jeszcze kolejnej zimy - natychmiastowego podjęcia robót. Czemu? Rzecz rozbija się o pieniądze. – Na razie ich nie ma, a wszystko zależy właśnie od funduszy – przyznaje wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak odpowiedzialny za komunalne mienie. – Będziemy szukać pieniędzy z dotacji przyznawanych na tego rodzaju zadania czy z innych form wsparcia. Duże szanse więc są.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?