Bożogrobcy wrócili do Wągłczewa
Siedmioro bożogrobców uświetniło sobotni odpust św. Klemensa. Przybyli na zaproszenie księdza Krzysztofa Kaźmierczaka, proboszcza parafii w Wągłczewie. - Początki parafii w Wągłczewie sięgają wieku XIII - mówi kapłan. Kościół parafialny zbudowano w latach 1622-1626. Świątynia powstała z fundacji biskupów Macieja i Stanisława Łubieńskich, pochodzących z pobliskiej Łubnej. W roku 1630 świątynię oddano bożogrobcom, których przełożonym od 1615 roku był właśnie Maciej Łubieński, późniejszy arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski. Zakonnicy byli tu aż do kasaty przez władze carskie. Niektórzy twierdzą, że do 1863 roku, ale prawdopodobnie ostatni bożogrobcy byli tu do 1865 roku, czyli do chwili śmierci. Bożogrobcy byli też w pobliskim Sieradzu, gdzie prowadzili szpital oraz Męce. Po raz pierwszy dwóch z nich zawitało do nas w Wielki Piątek. Dziś gościmy siedmioro i mam nadzieję, że tym samym rozpoczęły się nasze dobre relacje, że będą tu częstszymi gośćmi.
Bożogrobcy wrócili do Wągłczewa
Radość z przybycia do Wągłczewa wyraził także Sławomir Ciołek-Czarnecki, kawaler Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie. - Obecnie w Polsce jest nas około 240. Wielkim Przeorem Zakonu jest kardynał Kazimierz Nycz, zaś zwierzchnikiem bożogrobców w Polsce Karol Bolesław Szlenkier, komandor z gwiazdą. Nasze główne cel to wspieranie materialne patriarchy łacińskiego Jerozolimy oraz modlitwa.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
